na biezace wydatki...

teoretycznie na chrzest :) z tym ze chrzest za 10dni, a becikowego jeszcze nie dostaliśmy ;)

my mieliśmy na koncie i poszło jak wypłata :) na różne różności i przyjemności :)

Rozeszło się jak kamfora- nie wiadomo jak i gdzie:) co to jest tysiak przy potrzebach takiego nowonarodzonego szkraba.

my wydaliśmy becikowe na zapisy a konkretnie domu,gdyż mieszkamy u dziadków męża,którzy mają po 80 lat i już przed slubem mąż wiedział,że bedzie miał zapisany dom w darowiźnie,ale same zapisy kosztowały 2 tyś.a tak już wszystko mieliśmy dla małego...

na częściową spłatę długów, w które wpierdolił mnie ojciec Marcina :/

My zrobiliśmy chrzciny, spłaciliśmy resztę rat za samochód,kupiliśmy małemu kilka drobiazgów,kupiliśmy DVD i odkurzacz, ciuszki dla dzieciaczków i zostało jeszcze na bieżące rachunki :))) Za 2500euro można było trochę poszaleć.

Poszło do kupki która jest na budowę domu, bo mały miał już wszystko a i tak co miesiąc prawie całe moje macierzyńskie rozchodzi się na rzeczy dla Filipka :)

u nas poszło na spacerówkę, chrzciny, szczepionki i na bieżące potrzeby Maluszków:)

o kurde... zapomnialam ale nie wiem czy mi wogole przysluguje... musze sie dowiedziec:)