« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaskolka26
jaskolka26

2012-11-20 18:33

|

Poród i Połóg

Nacięcie krocza tak czy nie?

Dziewczyny, czy któreś z Was udało się urodzić bez nacięcia i pęknięcia krocza? Czy może wykonywałyście ćwiczenia mięśni krocza i/lub masaż? Czy miałyście położną, która chciała współpracować i ochronić krocze? Pozdrawiam!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agula8

przy pierwszym porodzie w ogóle nie było ani tematu ani pytania na ten temat-po prostu nacieli.Przy drugim połozna wczesniej zapytała jakie jest moje zdanie.Ustaliłyśmy że będzie chronić krocze.Niestety podczas porodu pękłam i to w miejscu dawnego nacięcia:/ lekarz sie natrudził przy zszywaniu więc musiało byc nieciekawie. Nie wiem czy gdyby mnie nacieli w innym miejscu to nie byłoby lepiej?? być może takie nie-nacinanie za wszelką cenę tez nie jest dobre? a co do gojenia to pomocne było szare mydło, provag żel i częste wietrzenie rany.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola25

ja tam wolę, żeby mnie nacięli niż mam pęknąć wzdłuż i wszerz... niechciałabym, ale nie za wszelką cenę:-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaskolka26

to nacięcie i szycie to pryszcz w porównaniu do samego porodu :D masuj sobie, nie zaszkodzi, a jak cię będą mieli naciąć to i tak natną.
No właśnie u nas można podpisać oświadczenie, ze sobie tego nie życzę. Po przeczytaniu różnych publikacji na ten temat uważam, że nie warto, bo ryzyko pęknięcia 3 i 4 stopnia jest takie samo zarówno z nacięciem jak i bez. Poza tym później po nacięciu często są powikłania... sama nie wiem :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaskolka26

słyszałaś o baloniku epino? ja chyba nie dam sie naciąć. czytalam wiele i kobiety załuja tego.nie wiem w koncu jak lepiej.
Czytałam, tylko nie znalazłam opinii kobiety, która rodziła 2 razy i 1 poród był bez przygotowania a 2 z przygotowaniem, więc ciężko porównać. Teoretycznie powinien rozciągnąć tkanki. Cały czas się zastanawiam, bo nie jest to tanie. Z drugiej strony moja sprawność jest dla mnie bardzo ważna, nawet nie chodzi o sam proces gojenia, tylko o późniejsze możliwe komplikacje, problemy z seksem, przerośnięte blizny, zakażenia itp. Oczywiście problem jest z bardzo dużym dzieckiem, ja takiego mieć raczej nie będę...