naciete krocze latwiej zszyć , kolezanka pękła i miała krocze "podarte na 4 strony swiata " i wcale jakoś latwiej jeej sie nie goilo od mojego ( rodzilysmy w podobnym terminie ) 

Druga i trzecia odpowiedz to to samo :)

moja mama mimo, ze była nacię to pękła i to właśnie do odbytu, lezała kilka tygodni, wokół mnie zupełnie nie mogła nic zrobić. chciałabym tego uniknąć, dlatego ćwiczę, masuje i smaruję oliwą. mam nadzieję, że nie spękam jakoś strasznie, a nad nacięciem musze się porządnie zastanowić i dlatego jesteście mi potrzebne ;)

Wole żeby mnie nacieli niż jakbym się miała rozpruć jak stare majty bo potem by to cięzko było pozaszywać. A jak rozetną to prosto i prosto zaszyją i luzik :)

Ja bylam nacinana,lekarz powiedzial ze tak bedzie lepiej,zaufalam mu,nie mialam jakis mega nieprzyjemnosci po...wszystko dosc szybko sie zagoilo.Nastepnym razem tez bym nie protestowala.

ja rodze w szwecji, tu nie praktykuja naciec, wlasnie takie gnioty pacjentkom opowiadaja... ze peka w najslabsze ogniwo ktore pozniej latwo sie goi, PIERDU PIERDU znam przypadki peknietego odbytu, czy pekniec w 10 miejscach, i akurat w to nie uwierze ze sie latwiej goi bo peklo naturalnie cale szczescie na ostatniej wizycie zaznaczylam sobie ze zycze sobie jak najbardziej w razie potrzeby zeby mnie nacieli, szczerze to kamien z serca mi spadl bo myslalam ze nie bedzie takiej mozliwosci w tym popapranym kraju...

poducha w UK tez tak latwo nie nacinaja , przynajmniej w moim szpitalu , na cale szczescie mnie nacieli , bo az strach pomyślec co by sie stalo jakbym sama pękla przy uzyciu próżnociagu :/ 

no wlasnie roslinko... dlatego ciesze sie mi sie udalo to zaznaczyc... ale musialam sie klucic z ta polozna, w koncu sama przyznala ze ciaza jest duza i jesli sie obawiam to faktycznie... zobaczymy jak wyjdzie w praniu

ja wogóle nie popękałam,nie nacinano mnie...Może Ciebie też to ominie,po co się stresować?:)

Pomyliło mi się,następną odp.chciałam..