Ja miałam wypalaną prądem, bolało mnie jak dostawałam znieczulenie, bo mi wkuwała igłę w szyjkę macicy, samo wypalanie nie bolało, ale potem mnie bolało, jak znieczulenie przestało działać. Z tym, że ja miałam bardzo dużą nadżerkę dostałam ją jako nastolatka przez bardzo obfity okres i czekałam do momentu, aż stracę dziewictwo żeby ją wypalić. Więc chodziłam kilka lat z nią.

Miałam dwa razy wypalaną kwasem jakimś. Bolało. Ale jak już rodziłaś, to nie taki ból straszny ;)

u mnie wystarczyły globulki

Ja swoją nadżerkę nosiłam ładnych kilka lat, a dokładniej 13 bo taką mam przerwę między dziećmi. Więc jak już urodziłam w ubiegły roku młodą postanowiłam ją wreszcie wypalić. I co się okazało? Że sama się zaleczyła w trakcie drugiej ciąży. Lekarka wręcz mi powiedziała, że dobrze że jej nie wypalałam, bo rodząc tak duże dziecko mogłoby dijść do pęknięcia na lini wypalania. Ale pamiętajmy, że nadżerka może prowadzić do raka szyjki macicy więc lepiej ją leczyć niż tak jak ja olać. Ale faktem jest że robiłam często cytologię, by ją kontrolować.

no dobra a teraz mi powiedzcie czy jezeli planujemy z mezem drugie dziecko za rok to isc ja usuwac czy sie wstrzymac i po 2 dziecku isc?

Wszystko zależy w jakim stopniu masz nadżerkę, ja teraz znowu mam, ale ,malutka i mam czekać aż urodzę bo być może sama się zaleczy, a być może nie i będzie trzeba wypalić. Nadżerki nie można lekceważyć.

Ja bym zrobiła cytologie i jeśli wyniki wyjdą dobre to bym spokojnie poczekała z wypalanie do drugiego porodu.

Zależy od tego czy jest duża czy mała.Jeżeli duża to podejrzewam,że będzie wypalana jak dziewczyny już wcześniej mówiły a jeżeli mała to tabletki i globułki dopochwowe ja takie brałam i po tygodniu kuracji pomogło.Zapytaj poprostu lekarza co będzie robił i jak leczył.A po 2 każda z nas jest inaczej odporna na ból jedna boli 2 nie zależy...Mam nadzieję,że to będzie tylko kuracja tabletkami...3mam kciuki

Poradź się lekarza. Mi jako nastolatce jeden lekarz radził wypalić. Nie zrobiłam tego, trochę ze strachu a trochę dlatego, że zdania na ten temat są podzielone. Niektórzy lekarze radzą poczekać do porodu i kontrolnie powtarzać cytologię. Chodziłam z tą nadżerką z 9 lat i po pierwszym porodzie nie ma po niej śladu :) To mój przykład, ale są też znane przypadki,kiedy nieleczona nadżerka doprowadzała do raka,więc nie słuchaj nas tylko poradź się lekarza, a najlepiej dwóch,jeśli masz wątpliwości :)

Moja przed porodem była ogromna, a mimo to teraz nie ma po niej śladu.