« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gmartha
gmartha

2013-01-08 00:41

|

Poród i Połóg

Najbardziej przydatna rzecz w szpitalu ? :)

Witajcie moje drogie :)
Zastanawiam się co okazało się dla Was najbardziej przydatne w szpitalu podczas porodu i po nim , a przed powrotem do domu ....
I nie mówię tu o typowych rzeczach jak podpaski czy majteczki jednorazowe ( choć ja ich akurat nie miałam :)

Dla mnie w Polskim szpitalu najbardziej przydatne były świeże bułki z masłem i sok ,bo bym z głodu umarła ... a w Uk hmm w sumie to nie wiem bo wszystko miałam ...aaaa wiem dostałam w szpitalu przed wyjściem .. czopki glicerynowe bo nie mogłam skorzystać z toalety ....

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

chyba telefon :) no iBepanthen. gdyby nie ten krem nakladany przeze mnie 20 razy na dobe ( jak nie wiecej) to dzis bym nie karmila piersia. juz w pierwszej dobie brodawki zaczely sie robic czerwone, zasuszone i groziło mi popękanie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

telefon i dobra ksiäza lub jakas gazeta. Okropnie sie w szpitalu nudzilam ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika0209

telefon :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

jedzenie :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola25

ja miałam laptopa i oglądałam filmy, a że w sumie 9 dób w szpitalu to się przydał :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

Telefon i gazety.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Aparat i kamera. Wolne chwile poświęcałam na uwiecznianie pierwszych dni mojego Dzieciątka. Telefon też ważny. No i zawsze idąc do szpitala mam ze sobą jakieś żarcie, chociażby batoniki, bo niestety tam są posiłki tylko o określonych porach, u nas ostatni posiłek jest o 17, wiec potem nie ma co jeść już do wieczora. No i własna kawa i herbata (szpitalna jest potworna). I oczywiście zapas WODY, bo po porodzie suszy jak jasna cholera.

Hm... Picie i fakt jedzenie, z głodu to idzie umrzeć.
a moja jedyną rozrywką był telefon ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nulka

Facet ,który dostarczał pozywienie :) i telewizor dzięki któremu czas szybciej leciał,szczególnie noce

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Papier toaletowy...