« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95
ewakamila95

2012-06-10 22:00

|

Pozostałe

Nastolatka w ciąży-naprawdę koniec?

wiecie nie uważam osobiście żebym miała zmarnowane życie, bynajmniej, uważam że za kilka lat rozpoczynając pracę zawodową będę startowała z lepszej pozycji, będe miała odchowane dziecko w wieku przedszkolnym i nadal będę młoda, sprawna etc (bez obrazy dla was oczywiście, bo nic nie sugeruje ;]) ale ja mam oczywiście trochę lepiej bo mogę powierzyć dziecko rodzicom na czas szkoły i nauki, moje ambicję i pasja pozwalają mi na robienie czegoś co kocham nawet jeśli nie będę miała dobrej szkoły ponieważ moim marzeniem jest jakże przyziemnie, otworzyć własną cukiernio-kawiarenkę lub coś w tym guście, a jak wy myślicie? czy zajście w ciąże w wieku nastu lat to koniec życia? zapraszam do dyskusji :)

Odpowiedzi

Moze i nie koniec , ale żal mi młodych dziewczyn że najlepsze lata spedzaja w pieluchach .
Jest jeszcze jedna różnica nie podoba mi sie jeśli ktos planuje dziecko w mlodym wieku i uważa , że rodzice mu w tym muszą pomóc ( oczywiście najbardziej finansowo) , no z "wpadką" to wiadomo inna bajka .
Uważam że ludzie powinni być w stanie sami sie utrzymać , móc cos dać swojemu dziecku , jeśli takowe planuja :)
Zazwyczaj tez wychodzi na to że dziewczyna zostaje sama ze swoim "problemem" chlopak znika .
Ciężkie to jest jednym sie uklada innym mniej , w kazdym bądź razie swiadomie nigdy bym sie sama nie zdecydowala na taki krok w wieku 16 czy 17 lat .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Koniec zycia?to dopiero poczatek,nie rozpisujac sie to uwazam ze dziecko zmienia zycia diametralnie,a przedewszystkim w mlodym wieku,ale to zalezy od kobiety,ja sie ciesze ze mam synka teraz majac 31lat,zdazylam sie pozadnie wyszalec,wybawic,zarobic na mieszkanie,ulozyc sobie zycie,ale plusy mlodego maciezynstwa tez sa duze ,jak sama napisalas

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula571

Wiesz powiem Ci że wieku 17-18 bym się nie zdecydowała na ciąże w tedy myślałam o zabawie no a jak by była wpadka to inna bajka.Mam teraz 23 lata starałam się o ciąże 2 lata z partnerem moja córka ma 4 miesiące a mój partner nie dorósł do tego i nas zostawił i ma 24lata. Wydaje mi się że zależy jak kto jest psychicznie i fizycznie gotowy na taki krok czasami odpowiedzialniejszy był by ten co ma 16 lat niż ten co ma 24:).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama020

to wszystko zalezy jak kto do tego podchodzi, sa nastolatki ktore sa z tym same, nie maja wsparcia rodziny ani partnera i nie daja sobie rady... a sa i takie ktorym sie to udaje. nie ma na to reguly. ja sama zaszlam w ciaze w wieku nastu lat ale trafilam na super faceta, ktory obecnie jest moim mezem, a teraz jestem w ciazy poraz drugi;-) nie przejmuj sie i staraj sie jak najbardziej dla dziecka, bo twoje zmarnowane zycie to i jego zycie..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

ciąża w wieku nastu lat to nieporozumienie.

pozdrawiam
możesz sie rozpisać i powiedzieć czemu tak sądzisz?

ciąża w wieku nastu lat to nieporozumienie.

pozdrawiam
możesz sie rozpisać i powiedzieć czemu tak sądzisz?
Ja sie z tym zgadzam , zawsze uważałam że kobieta powinna (zanim zajdzie w ciąże ) mieć jakiś fach/zawód w ręku . Załóżmy że ( nie znam twojej sytuacji życiowej , pisze tu hipotetycznej ale niestety zdarzajacej sie sytuacji ) zachodzisz w ciaże w wieku 16 lat , rodzice sie na ciebie wypinaja albo nie maja pieniędzy , chlopak idzie w sina dal i co wtedy taka dziewczyna moze zrobic ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

"ale ja mam oczywiście trochę lepiej bo mogę powierzyć dziecko rodzicom na czas szkoły i nauki"

No właśnie. Pewnie, że Ci łatwiej jak odpowiedzialność spada na Twoich rodziców.
Nie po to się robi dziecko, żeby wychowywali je dziadkowie. To na nich właśnie spada ciężar wychowania jakby kolejnego własnego dziecka, podczas gdy Ty w tym czasie będziesz sobie "chodzić do szkoły i rozwijać swoje pasje". To jest dla mnie poważne nieporozumienie.
Oczywiście pomijam już fakt uprawiania seksu w wieku nastu lat bo to już jest dla mnie całkowita patologia, więc lepiej się nie wypowiadam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewakamila95

ponieważ nikt ODPOWIEDZIALNY nie decyduje się na dziecko w wieku 15, 16 lat, jeżeli nie ma wykształcenia, pracy, jakichkolwiek podstaw do tego aby zapewnić temu dziecku godne warunki, byt, bezpieczne, ustabilizowane życie.
Dziecko to nie słodka rozowa lalka, tylko człowiek, którego TRZEBA nakarmic, ubrac, wychowac, któremu trzeba poswiecic swój czas i nigdy ni uwierze 15latce która mowi ze jest na to gotowa.
Druga sprawa- pisanie ze mozna dziecko zostawic rodzicom i miec czas dla siebie to jest własnie to nieporozumienie o którym pisze.
Nie pije do Ciebie, bo nie znam Twojej sytuacji, ale takie sa realia.
Jesli chodzi o wpadkę w wieku nastu lat, to rowniez jest nieporozumienie tylko troche innego kalibru, ale tak czy siak jakos nie miesic mi sie w glowie macierzynstwo u 15 czy 16 latki.
nigdy nie zostawiłam Misia pod opiekę rodzicom żeby mieć czas na przyjemności, nie zdecydowałam się też na dziecko, widać ono sie zdecydowało na mnie, wiem że gdybym sie wstrzymała była bym mniejszym obciążeniem, ale mając wsparcie naprade wierze że osiągne cel który sobie wyznaczyłam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelunia13

według mnie zależy wszystko od dziewczyny :) jak do tego podejdzie :):) Sama mam nascie lat i rade daje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna89

U mnie była trochę inna sytuacja w rodzinie bo mojej mamy siostra była 17letnia mamą. Więc moja mama widząc jak jej siostrze było ciężko robiła wszystko żeby mi przetłumaczyć, że istnieją środki antykoncepcji i żebym się zabezpieczała. A ja robiłam wszystko żeby nie zostać nastoletnią mamą.