Eee chyba tylko moje cycki mi się zawsze podobały i jak byłam w miarę chuda to i tyłek :P W sumie i do mojej twarzy nic nie mam, ale teraz w ciąży jak widzę ten drugi podbródek i okrągłe policzki to mam ochotę się pochlastać ;P

mnie sie we mnie nic nie podaoba:(odkad zamieszkalam w angli i utylam 18kg to mam sie za brzydka gruba i juz stara babe;/
kiedys mowiono ze mam fajny tylek,kolezanki nawet nie wierzyly ze bylam dziewica jak mialam 18lat!ze taka dupa i w ogole,noi włosy mialam zawsze dlugie krecone i oczy niebieskie,ale co to wracac do kiedys,wazne jest teraz,brzydkie kaczatka,a raczej brzydki babsztyl;/

Hm..
Moje oczy. Zdaje sobie sprawe ze mam niesamowite oczy. W sloncu sa zolte, w ciemnosci brazowe, a w swietle dziennym zielone..:)

Poza tym zawsze lubilam swoje piersi:) Nie tylko zreszta ja.. faceci tez szaleli . Pomimo rozmiaru DD mialam ladny ksztalt PRZED CIAZA :((((

No i wlosy. Geste, mocne, lsniace. Fryzjerki zalamywaly rece jak mialy mnie sciac zawsze, i w rezultacie za kazdym razem mialam krzywo sciete.. :)

Ogolnie-cala sie sobie podobam. A wszystko co bym jeszcze ciut poprawila, zrobilabym juz chyba tylko z wlasnej proznosci, a nie z kompleksow :)

Bardzo lubie u siebie oczy ( lubie ich dziwny kolor), włosy ( grube i kręcone )i cycuszki ( nazywane przez mojego Bomba Ciciunie ;))