No to witam w klubie. Ja cały czas mam takie sny...aż strach spać.

ja miałam na początku tylko takie sny ciągle bo martwiłam się wiadomo początek wszystko może się stać, teraz już jestem w 24 tyg, spokojniejsza i snów raczej takich nie mam :)

No wlasnie moze dlatego mialam taki sen, ze wczoraj zaczelam sie bardzo martwic tym, ze najprawdopodobniej mam jakies bakterie w pochwie, a zaden z lekarzy nie chce mi pomoc, tylko daja mi leki ktorych nie mozna na poczatku ciazy. Niby sny sa odzwierciedleniem naszych emocji oraz obaw...

Tez miałam taki sen i to jeszcze niedawno. Pozniej ciagle sie denerwowalam ,bo np. dziecko nie kopało i sie martwiłam. Ale wieczorem juz było ok. Myslalam o tym kilka dni, balam sie ze sie cos stanie.
Nie mysl o tym po prostu i będziesz spokojniejsza.
To tylko zły sen...

Po prostu bardzo się martwisz,w ciągu dnia Twoje myśli krążą wokół tego tematu i to oddziałuje na Twój sen w nocy,nic się nie martw,to naprawdę tylko koszmar.

Tak to jest za duzo się martwimy i myślimy czy wszystko ok a później śnią się jakieś pieroły

Ja nie miałam nigdy snu o poronieniu ale za to rodziłam z 200 razy :)

no niestety jak się o czymś za dużo myśli i czegoś bardzo obawia to się śni po nocach no i sama się o tym przekonałam ;)

Ja również miałam podobny sen, tylko że mi się śniło jakoś w 3 miesiącu, że poszłam na USG a tam okazało się że po dzidziusiu został już tylko szkielet, widziałam go wyraźnie na monitorze. Lekarze z całego szpitala się zbiegli oglądać... Ja strasznie płakałam. Ten sen był dziwny bo w nim jak zaczęłam głaskać się po brzuchu to ten szkielet mnie zaatakował... Normalnie schizy jakieś senne miałam. Wszystko dobrze się skończyło i mam zdrowego synka a koszmarów w ciąży miałam całkiem sporo. Np. że urodziłam węża itp.