Jeśli ojciec uzna syna, masz prawo do alimentów na dziecko (pozew w sądzie rejonowym właściwym dla twojego miejsca zamieszkania). Nawet jeśli nagle wyjedzie i przestanie płacić, to zawsze ten obowiązek będzie wypełniany przez fundusz alimentacyjny. Ojciec ma jednak pełnię praw rodzicielskich. Żeby je ograniczyć, musisz złożyć pozew do sądu(może być to ten sam pozew co alimenty) i zaznaczyć, że ojciec jest obcokrajowcem, nie jesteście w związku, często wyjeżdża, nie interesuje się dzieckiem i nie chcesz, żeby miał wpływ na jego życie. Ograniczenie praw rodzicielskich nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego.
Jeśli ojciec nie uzna syna, dziecko nie ma prawa do alimentów ani dziedziczenia po ojcu. Wtedy ojciec nie ma też żadnych praw rodzicielskich. Jedyne pieniądze jakie dostaniesz, to ew. z mopsu dla samotnej matki, ale to grosze.
Ja bym dała dziecku swoje nazwisko, jeśli ojciec dzisiaj jest, jutro może go nie być, to lepiej, żeby nie miało takiego dodatkowego bagażu, tym bardziej, że ojciec jest obcokrajowcem, więc całe życie dziecko będzie się tłumaczyć, że tata był z Kamerunu, że tak tylko jest w papierach i że nie mają kontaktu. A i dla Ciebie, to też ułatwienie przy wszystkich sprawach szkolno-administracyjnych nie będziesz się musiała tłumaczyć. To, że dziecko będzie nosiło Twoje nazwisko także nie zwalnia ojca przed obowiązkiem alimentacyjnym

Jeśli ojciec uzna syna, masz prawo do alimentów na dziecko (pozew w sądzie rejonowym właściwym dla twojego miejsca zamieszkania). Nawet jeśli nagle wyjedzie i przestanie płacić, to zawsze ten obowiązek będzie wypełniany przez fundusz alimentacyjny. Ojciec ma jednak pełnię praw rodzicielskich. Żeby je ograniczyć, musisz złożyć pozew do sądu(może być to ten sam pozew co alimenty) i zaznaczyć, że ojciec jest obcokrajowcem, nie jesteście w związku, często wyjeżdża, nie interesuje się dzieckiem i nie chcesz, żeby miał wpływ na jego życie. Ograniczenie praw rodzicielskich nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego.
Jeśli ojciec nie uzna syna, dziecko nie ma prawa do alimentów ani dziedziczenia po ojcu. Wtedy ojciec nie ma też żadnych praw rodzicielskich. Jedyne pieniądze jakie dostaniesz, to ew. z mopsu dla samotnej matki, ale to grosze.
Ja bym dała dziecku swoje nazwisko, jeśli ojciec dzisiaj jest, jutro może go nie być, to lepiej, żeby nie miało takiego dodatkowego bagażu, tym bardziej, że ojciec jest obcokrajowcem, więc całe życie dziecko będzie się tłumaczyć, że tata był z Kamerunu, że tak tylko jest w papierach i że nie mają kontaktu. To też ułatwienie dla ciebie we wszystkich sprawach administracyjno-szkolnych. Nie będziesz się tłumaczyć obcym babom w okienkach.
Ja bym dała dziecku swoje nazwisko, ojca uznała, wpisała do metryki, ale potem wystąpiłabym o ograniczenie praw rodzicielskich i alimenty.

...napisałam mega długą odpowiedz i mi się skasowało...

Jeśli ojciec uzna syna, masz prawo do alimentów na dziecko (pozew w sądzie rejonowym właściwym dla twojego miejsca zamieszkania). Nawet jeśli nagle wyjedzie i przestanie płacić, to zawsze ten obowiązek będzie wypełniany przez fundusz alimentacyjny. Ojciec ma jednak pełnię praw rodzicielskich. Żeby je ograniczyć, musisz złożyć pozew do sądu(może być to ten sam pozew co alimenty) i zaznaczyć, że ojciec jest obcokrajowcem, nie jesteście w związku, często wyjeżdża, nie interesuje się dzieckiem i nie chcesz, żeby miał wpływ na jego życie. Ograniczenie praw rodzicielskich nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego.
Jeśli ojciec nie uzna syna, dziecko nie ma prawa do alimentów ani dziedziczenia po ojcu. Wtedy ojciec nie ma też żadnych praw rodzicielskich. Jedyne pieniądze jakie dostaniesz, to ew. z mopsu dla samotnej matki, ale to grosze.
Ja bym dała dziecku swoje nazwisko, jeśli ojciec dzisiaj jest, jutro może go nie być, to lepiej, żeby nie miało takiego dodatkowego bagażu, tym bardziej, że ojciec jest obcokrajowcem, więc całe życie dziecko będzie się tłumaczyć, że tata był z Kamerunu, że tak tylko jest w papierach i że nie mają kontaktu. To też ułatwienie dla Ciebie na przyszłość, jeśli bedziesz załatwiać sprawy urzędowe za dziecko, szkołę czy przedszkole. Nie bedziesz musiała odpowiadać na głupie pytania, tłumaczyć się...
Uważam, że najlepiej jakby dziecko miało Twoje nazwisko, ojca w metryce, a do tego ograniczone prawa dla ojca i zasądzone alimenty.

...napisałam mega długą odpowiedz i mi się skasowało...

Jeśli ojciec uzna syna, masz prawo do alimentów na dziecko (pozew w sądzie rejonowym właściwym dla twojego miejsca zamieszkania). Nawet jeśli nagle wyjedzie i przestanie płacić, to zawsze ten obowiązek będzie wypełniany przez fundusz alimentacyjny. Ojciec ma jednak pełnię praw rodzicielskich. Żeby je ograniczyć, musisz złożyć pozew do sądu(może być to ten sam pozew co alimenty) i zaznaczyć, że ojciec jest obcokrajowcem, nie jesteście w związku, często wyjeżdża, nie interesuje się dzieckiem i nie chcesz, żeby miał wpływ na jego życie. Ograniczenie praw rodzicielskich nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego.
Jeśli ojciec nie uzna syna, dziecko nie ma prawa do alimentów ani dziedziczenia po ojcu. Wtedy ojciec nie ma też żadnych praw rodzicielskich. Jedyne pieniądze jakie dostaniesz, to ew. z mopsu dla samotnej matki, ale to grosze.
Ja bym dała dziecku swoje nazwisko, jeśli ojciec dzisiaj jest, jutro może go nie być, to lepiej, żeby nie miało takiego dodatkowego bagażu, tym bardziej, że ojciec jest obcokrajowcem, więc całe życie dziecko będzie się tłumaczyć, że tata był z Kamerunu, że tak tylko jest w papierach i że nie mają kontaktu. To też ułatwienie dla Ciebie na przyszłość, jeśli bedziesz załatwiać sprawy urzędowe za dziecko, szkołę czy przedszkole. Nie bedziesz musiała odpowiadać na głupie pytania, tłumaczyć się...
Uważam, że najlepiej jakby dziecko miało Twoje nazwisko, ojca w metryce, a do tego ograniczone prawa dla ojca i zasądzone alimenty.