Moja córka nie jest ochrzczona. My nie jesteśmy praktykującymi katolikami. Uważam za hipokryzję ochrzcić dziecko, a nie praktykować wiary, a chrzest tylko po to, aby 'ludzie nie gadali' do mnie nie bardzo przemawia. Szczerze nie myślałam o tym, co będzie jak dzieci pójdą do komunii, a córka nie, ale myślę, że będę w stanie jej to dobrze wytłumaczyć.

Ja z podobnych powodów nie biorę chrztu pod uwagę.
Jedynie to lekko martwi mnie kwestia szkolna - hehe nie ma baba problemu to się martwi tym co będzie za 8 lat xD

Nie ochrzciłam syna, bo ja i mąż jesteśmy ateistami, a nic pod publiczkę nigdy nie robiłam i robić nie będę. Syn sam w przyszłości będzie miał wybór, na pewno ja mu na przeszkodzie stać nie będę. A co do komunii, mieszkamy zagranicą, są tu mieszane religie, wszystkie obrzędy każdej religii mu przybliżę, żeby miał pojęcie na czym to polega.

W sumie racja. Gdyby mój mąż nie był praktykującym katolikiem sama zastanowiłabym się nad chrztem :) No, ale jest i dzieci też ochrzczone są, mój syn za miesiąc Komunię ma :)

nie ochrzcze mojego synka z tego powodu ze chce mu dac prawo wyboru ja takiego prawa nie mialam i w konsekwencji jako juz 12 latka mialam zal o to do moich rodzicow do tej pory pamietam jak plakalam ze nie chce komunii . teraz juz jako dorosla kobieta nie jestem katolikiem wydaje mi sie ze nigdy nim nie bylam to ze mialam chrzest i pierwsza komunie nie znaczy ze bylam katolikiem bo wiare trzeba czuc w sercu a ja od dziecka czulam ze kosciol nie jest mi bliski . co powiem synkowi gdy inne dzieci beda braly komunie ? niewiem postaram mu sie wytlumaczyc ze on bedzie mial ten luksus i bedzie mogl zdecydowac jakiej chce byc wiary jak bedzie dorosly a inne dzieci tego wyboru nie maja . Prawda jest smutna rodzice narzucaja dzieciom katolicyzm zeby ludzie nie gadali a dzieciom mowia wezmiesz komunie bedzie fajnie dostaniesz prezenty .... bo w wiekszosci chodzi o prezenty 8 letnie dzieci nie sa na tyle swiadome ze lacza sie w ten sposob z bogiem itd one to robia kiedys dla rowera teraz dla tableta czy skutera ... niestety

No cóż... mój 9 letni syn jest w pełni świadomy tego co go za miesiąc czeka, może dlatego, że przystępuje do niej \"normalnie\" w wieku lat 9, a nie 8 jak niektóre dzieci... I nie każdemu dziecku uświadamia się, że dostanie fajne prezenty, ja akurat od tego jestem daleka choć są oczywiście ludzie którzy tak robią... Moj syn potrafi \"zażyczyć\" sobie na urodziny \"dużo pustych kartek\" także nie ma co uogólniać. To, że takie są czasy nie znaczy, że każdy postępuje tak samo, nie ma co wszystkich do jednego wora wsadzać. I piszę to jako MATKA dziecka komunijnego (wiem jak to od tej "drugiej" strony wygląda), a nie jako ktoś kto na to z boku patrzy, kto jeszcze tego tak naprawdę "nie spróbował" Mój syn jest skromny, wie co go czeka, a mojej rodzinie Kościół obcy nie jest. Są ludzie którzy mimo iż sami nie praktykują - chrzczą dzieci, a później wysyłają je do Komunii właśnie głównie dla prezentów oraz dlatego, że boją się opinii otoczenia. Ja mam we dupie otoczenie, postępuję tak z innego powodu i takich ludzi jak ja jest więcej niż myślimy. Nie ma co generalizować.

dlatego tez napisalam w wiekszosci a nie wszscy

Tak, masz rację, czytałam na biegu :)