Viva powodem do klotni?? - kochana wyluzuj bo zycie to nie cycki na szklanym ekranie ;)

Fakt, dziwne że Viva powodem kłótni... Moj całymi dniami gra na konsoli i uchodzi mu to na sucho, a tam też są cycki, tyle ze z pikseli :D :D. A skoro mówisz że u Ciebie tak nocuje, to już praktycznie z Tobą mieszka, tylko pewnie rzeczy nie przewiózł. Może ciężko mu wykonac ten wielki krok, bo oznaczać on będzie nowy rozdział w jego życiu. Spróbujcie porozmawiać na ten temat.

Gdy mój domniemany narzeczony ogląda "cycki" ja zajmuję się sobą ! A zawsze jest coś do zrobienia od paznokci po włosy :) myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest - nie narzekanie , nie wumaszanie , nie zakazywanie. Mam krótki staż , ale to się sprawdza :) Przestań robić te kanapki, twój dom , ma być waszym domem , a nie hotelem :)

Chyba coś w twoim związku jest nie halo.Według mnie za bardzo narzucałaś chyba swoje Ja i swoją wolę,facet nie jest przygotowany aby zamieszkać z tobą chyba jeszcze nie dla niego kobieta,dziecko i rodzina-bo facet,który myśli o tym i tego chce poprostu tak robi,zamieszkuje,troszczy się itd.Ja bym zostawiła go z tym tematem i nie wracała doniego póki on sam nie zdecyduje a może on już podjął jakąś decyzję tylko nie wie jak ci o niej powiedzieć.Co do TV to wg mnie kaprychy małolaty robisz i tyle.Jeśli już masz na wstępie takie ALE na ble temat to co będzie dalej?na poważniejsze tematy?

Trochę to chaotyczne jak dla mnie. Skoro cały dzień jest w pracy, przychodzi do Ciebie na noc i od Ciebie jedzie do pracy, to chyba sam sobie stwarza utrudnienia. oO Ty mieszkasz sama? On sam? Czy z rodzicami? Bo może to rodzice stanowią problem? Innego pomysłu nie mam.

A z tą Vivą, to przesadzasz. ;)

o matko... taka troszeczke dziecinada..

Jakby ktoś sie ze mną klocil dlatego, ze oglądam vive to tez bym nie chciała z taka osoba zamieszkać.. Bez urazy..

nie czaję. Nocuje u ciebie codziennie, a ty narzekasz ze nie chce się wprowadzić...? aha i zabraniasz mu oglądać vivę bo tam lataja panny z gołymi dupami i cyckami? no nieźle...może faktycznie czuje się zaszczuty i dlatego nie chce z Tobą czasu spędzać. Gdybym ja miała się o takie coś czepiać mojego męża to musielibyśmy się rozwieść. Ale wtedy wszyscy stwierdziliby ze jestem piźnięta. Daj mu trochę swobody.