« Powrót Następne pytanie »

2012-10-20 22:43

|

edyt. 2012-10-20 22:46

|

Choroby i zdrowie

Nie mój problem ale się wtryniam i pytam:-)

Moja siostra jest bardzo młoda. Ma synka 9 miesięcy. Ostatnio przyznała się, nieświadomie, że nie podaje od kilku miesięcy witaminy D a lekarz ponoć stwierdził, że mały dobrze się rozwija. Ja wiem, że dzieci w różnym wieku opanowują różne umiejętności ale jej synek jest w tej chwili praktycznie na tym samym poziomie co moja, a nie sądzę żeby moja lady była jakąś szczególnie uzdolniona. No i problem jest tego typu, że ona za cholerę nie chce się przyznać lekarzowi o tej gafie z podawaniem witaminy a ja próbuję jej przetłumaczyć, że wręcz musi to lekarzowi powiedzieć. Przecież miała prawo popełnić błąd ale być może mały potrzebuje teraz indywidualnej dawki. Kurcze on nawet nie próbuje siadać. Przewraca się tylko na brzuch i z powrotem. Jak mam do niej dotrzeć? Specjalnie założyłam jej tu konto, żeby mogła zapytać. Poradzić się. Mieszka na koloni wsi i nie ma kontaktu poza domownikami. Ciężki temat ale jakoś nie potrafię tego olać. Tym bardziej, że mały urodził się z dystrofią, pięknie nadrobił zaległości a teraz mam wrażenie, że stoi w miejscu. Jak do niej cholera dotrzeć? Nasłać ekipę z 40 tygodni?;-)nie mam pomysłu.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

a czy ta witamina D jest naprawde taka super dobra?
gdy by mi mama nie przysylala to tez bym mojej nie dawala,bo nikt mi nic nie mowil,a tutaj jak bym sie przyznala poloznym to by mnie wzrokiem zjedli jak i za herbatki od 1-wszego tyg;/
(zapewne tu bym doczytala i pytala po co dlaczego):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

a karmi mm czy piersiä?
Jesli mm to nie musi dawac dodatkowo bo juz w mieszance witaminka jest.
Ja swojej cörce tez dlugo nie dawalam (w DE z receptä placi sie za niä albo nic albo jakies 3centy-wiec nie ze wzgledu na wydatek). Nie zauwazylam zeby jakos gorzej sie rozwijala.
Kaze dziecko ma swöj rytm i nie wierze zeby to bylo przez wit. D.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

PS. dziecko nauke siadania ma opanowac do roku,wiec jeszcze troche czasu jest. Po roczku dopiero mozecie sie martwic ze cos jest nie tak.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

Piszesz, ze mial stwerdzona dystrofie. Czy jezdzi na rehabilitacje? Moze to nie wina witaminy D, biorac pod uwage fakt, ze niedorozwoj moze powodowac przedawkowanie a nie niedobor witaminy D.

PS. dziecko nauke siadania ma opanowac do roku,wiec jeszcze troche czasu jest. Po roczku dopiero mozecie sie martwic ze cos jest nie tak.
hmm... może macie rację, mnie to przeraziło, może niepotrzebnie, karmi mm więc może ja się mylę, na roczek pójdzie na szczepienie to będzie wiadomo czy jest wszystko w porządku:) dzięki za rady:)

Piszesz, ze mial stwerdzona dystrofie. Czy jezdzi na rehabilitacje? Moze to nie wina witaminy D, biorac pod uwage fakt, ze niedorozwoj moze powodowac przedawkowanie a nie niedobor witaminy D.
nie jeździ chociaż powinien, przynajmniej takie miała młoda zalecenia po porodzie:/ była raz a potem totalnie olała. Co ja jej mogę nagadać jak ona lekarzy nie słucha? ten typ tak ma:)myślałam, że tu się wkręci i załapie bakcyla ale z tego co widzę, skończyła swoje zainteresowanie w dniu rejestracji.. heh. No ja już bardziej jej pomóc nie potrafię.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

Piszesz, ze mial stwerdzona dystrofie. Czy jezdzi na rehabilitacje? Moze to nie wina witaminy D, biorac pod uwage fakt, ze niedorozwoj moze powodowac przedawkowanie a nie niedobor witaminy D.
nie jeździ chociaż powinien, przynajmniej takie miała młoda zalecenia po porodzie:/ była raz a potem totalnie olała. Co ja jej mogę nagadać jak ona lekarzy nie słucha? ten typ tak ma:)myślałam, że tu się wkręci i załapie bakcyla ale z tego co widzę, skończyła swoje zainteresowanie w dniu rejestracji.. heh. No ja już bardziej jej pomóc nie potrafię.
moze jest tak jak pisze CIEKAWSKA ma jeszcze czas. Chociaz moze byc tez fakt zbagatelizowania rehabilitacji, ktora jest tutaj wymagana. Ty nic tu nie poradzisz, jesli sama nie zrozumie to wolami ja nie zaciagniesz.

Piszesz, ze mial stwerdzona dystrofie. Czy jezdzi na rehabilitacje? Moze to nie wina witaminy D, biorac pod uwage fakt, ze niedorozwoj moze powodowac przedawkowanie a nie niedobor witaminy D.
nie jeździ chociaż powinien, przynajmniej takie miała młoda zalecenia po porodzie:/ była raz a potem totalnie olała. Co ja jej mogę nagadać jak ona lekarzy nie słucha? ten typ tak ma:)myślałam, że tu się wkręci i załapie bakcyla ale z tego co widzę, skończyła swoje zainteresowanie w dniu rejestracji.. heh. No ja już bardziej jej pomóc nie potrafię.
moze jest tak jak pisze CIEKAWSKA ma jeszcze czas. Chociaz moze byc tez fakt zbagatelizowania rehabilitacji, ktora jest tutaj wymagana. Ty nic tu nie poradzisz, jesli sama nie zrozumie to wolami ja nie zaciagniesz.
prawda święta kochana, na to wygląda:) mam nadzieję, że mimo to będzie w porządku:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agatabdg

ja malemu podawalam witamine D do miesiaca. Teraz nie daje

Mnie mama tez nastraszyła z wit D z tym ze ja tez karmie mm i małej podawałam ale ona wymiotuje zwyczajnie po niej,obojetnie w jakiej "postaci i z czym." Zwyczajnie przestałam jej dawac bo ani nie była najedzona w efekcie jak zwymiotował ani jej nie strawiła.