Teraz raczej kupuje, bo z młodych ziemniaków wychodzi papka , a nie frytki :D
W zimie zazwyczaj robie sama :-) Normalnie nożem kroję i smażę na patelni:)

Robię czasami, rzadko, bo jeśli frytki to częściej jemy gdzieś na mieście. Ale jeśli robię w domu to sama, nie mam specjalnych przyrządów, tylko nóż ;p I ja nawet wolę takie proste, nie lubię karbowanych :)

Nigdy nie kupuję frytek, zawsze robię sama :)
I jedyne co to mam taki nożyk, jaki sobie zakupiłaś, tylko że mój to już się tępawy zrobił i rdza zaczęła go łapać więc nadaje się do kosza, muszę zainwestować w nowy :D

kupuję dużą paczkę w biedronce za 10 zł chyba i mam na 3-4 razy :)
sama robię rzadko :)

Mam krajacz taki jak Twoj :D fajnie wygladaja frytki jak sie je potnie tym. Ostre bardzo. Palca kiedys sobie przycielam :) Frytki robie i lubie bardzo. Karbowane i proste ;)

Robie sama. Mam nóż. A tak na marginesie to szukam takiej krajaczki jak masz :)

Robie i to nawet dość często, bo uwielbiam. Prawie zawsze mam frytki w zamrażarce. Jak mam ochotę to chop do piekarnika ;-) może jak bym sobie sprawiła maszynkę to bym robiła sama ;-)

przeważnie robię sama ;) kroje normalnym nożem :)

Zazwyczaj kupuję, ale jak mam więcej czasu robię sama. Przyrządów do krojenia nie posiadam, noo może nóż hehe :) taki żarcik oczywiście :)