ku ścisłości: Tak - sama Nie- fryzjer lepszy

możesz popalić włosy i Ci całkiem wyjdą, to nie farba, trzeba cały czas kontrolować kolor itd nie radze samej

Wyjdzie Ci wściekła marchewa (wiem co mówię)

nie rób tego blond to blond z tym nie mozna eksperymentowac idz do fryzjera i to dobrego ktory zna sie na rzeczy... nie nawidze balejazy ale radzilabym ci to zrobic na dwie tury pasemkami blond na cala glowe przy 2 razie bedzie juz ladny czysty blond a jesli zalezy ci zeby to bylo JUŻ to tak samo metoda pasemkowa tyle ze wszystkie wlosy pakujemy do sreberek ... osobiscie uwazam ze lepiej malymi kroczkami ale wiem ze jak najdzie ochota na blond to rozum schodzi na dalszy plan ;)))) 

nie no właśnie najpierw myślałam o gęstych pasemkach, żeby nie wyszedł taki sztuczny hełm :P

to smialo idz i rob powiedz fryzjerce ze chcesz pasemka blond z wiekszej czesci wlosow przynajmniej 2/3 i juz patrzac w lustro bedziesz widziala blondi ;)   ... ostrzegam wytlumacz dokladnie czego chcesz bo jak znam ludzi pracujacych w tym zawodzie to moga sprwe zinterpretowac po swojemu ;)  

Ja raz zaryzykowalam i na drugi dzien lecialam szybko do fryzjera bo wygladalam koszmarnie.Przy okazji moje wlosy niestety ale dwa razy musialy przechodzic przez to samo.Wiec lepiej idz do fryzjera

Możesz spróbować sama, delikatnym rozjaśniaczem do pasemek, mogę Ci powiedzieć jak to zrobić, sama rozjaśniałam i nie mam siana. Musisz mieć brudne włosy do tego, takie przynajmiej 2-3 dniowe, chcesz to napisz na priv, a ci powiem co i jak.

Jak sie na tym znasz to sama. Ja zawsze farbuje, obcinam sie sama ;) ale sie troche na tym znam

ja schodzilam z kruczo czarnej czerni 8 letniej. Probowalamw  domuc ale nie chwycilo. Ale Ty masz rudy. I tutaj problem polega na tym, ze masz cieply odcien, pochodny czerwieni...wiec jak sama chcesz uzyskac subtelny jasny? to musi zrobic fryzjer, chociazby dlatego, ze on ma w sklepie... dekoloryzator. nie wierz w te rossmanowe, chyba, ze kupisz we fryzjerskim. Ja teraz tak przykozaczylam i moj nie idealny odcien blondu chcialam sama ze sklepu fryzjerskiego rozjasnic... jak przyszlo mi do nakladania farby...to sie prawie pos..ałam. Straszny strach..co wyjdzie i czy zdążę dokładnie pokryc. Bo tu trzeba to zrobic dokladnie! kazdy włosek. Mi fryzjerka schodzila 2 razy pasemkami. dekoloryzacja oczywiscie. I wcale nie byly zniszczone!!!! jak 2 lata temu uzylam sama rozjasniacza to wtedy byly jak siano i guma do zycia.