mam ten sam problem uzywam tego ale jakos szału nie ma :
http://www.futrzakowo.pl/produkt-4291.html

o niieeeeeee, nie chcę mieć nigdy żadnych zwierząt w domu.w ogródku również :)

spróbuj ocet wylać na te kamyczki podobno odstrasza koty

hmm może by pomogło, ciekawe czy w supermarkecie cos takiego dostanę

jedyna zecz jaka mi przychodzi do glowy to jak go zobaczysz to zlej go woda koty tego nie cierpia. Ja jak nie chcialam zeby moje koty wchodzily do kuchni to lalam woda z pistoletu zabawki. Mozesz tez polac ocetem lub sokiem z cytryny te kamyczki co go tak interesuja tego koty tez nie cierpia takich zapachow to powinno go zniechecic

o to najpierw wypróbuję ten ocet, faktycznie

tylko że ja go widziałam raz tylko, a tak to przychodzi w nocy , albo na weekend jak nas nie ma

http://www.youtube.com/watch?v=L8EB_pLz784

Polecam ocet. Do mnie ciagle przychodziły koty sąsiadów (mają ich z 10) i obsikiwały mi ogródek, znacząc teren :/ myślałam, że mnie szlag trafi jak widziałam te popalone listki i choinki. Octem co prawda troszkę zniszczyłam trawę, ale koty przestały przychodzić, a trawa odrosła i mam spokój :)