hej madziu, ja odzywam się tak nie do końca z rozwiązaniem problemu, strasznie mi cię szkoda, ogólnie te nasze lutowe maluchy świrują ostatnio, napisałam w klubie o tym. A może jakąś zabaweczkę mu włóż do wanienki??? albo pieluszką kolorową wyłóż boki i dno żeby nie poznawał swojej wanienki?? nie wiem kurczę, może bardziej doświadczone mamy ci doradzą, buzi

Dzięki Audrey, ale chyba zabaweczka ani kolorowa pieluszka nie zdadza egzaminu, bo on nawet jeszcze nie widzi wanienki, a jak tylko mu się piętka umoczy to już płacze. Myślałam, żeby może w ciągu dnia dać mu w misce z wodą rączki popluskać, żeby się z woda oswoić, ale nie wiem czy to dobry pomysł...

Jeśli macie ogród albo taras wykorzystaj piękną pogodę, kup pompowany basenik, jakiś super kolorowy, nawrzucaj tam jeszcze piłeczek i pokaż to synkowi. Z pewnością sam zacznie wyciągać rączki w stronę zabawek i tak stopniowo coraz bliżej i bliżej wody... Jeśli nie pierwszego dnia to może po paru dniach znowu się oswoi i zrozumie że woda to sama przyjemność.
I nie sądzę aby miał uraz bo woda była zbyt ciepła bo takie małe dzieci mają bardzo krótką pamięć i raczej by już nie pamiętał...

albo wskocz razem z nim do wanny,ew.pod prysznic :) wiadomo,z mamą zawsze raźniej !!!

hmm ja też nie pomogę, bo miałam odwrotny problem. Marcin od urodzenia do 3 miesiąca nienawidził kąpieli, darł się jakbym go we wrzątku kąpała. nie pomagało nic, ani temperatura niższa, ani wyższa, jak namydlałam go przed kąpielą na przewijaku, było jeszcze gorzej. potem wyczaiłam że jak jedna osoba go trzyma za rączki, za dłonie, a druga kąpie, to jest ok.
próbowałam się kąpać z nim, ale wtedy ogrom wody go chyba przerażał. prysznic jeszcze gorzej. potem po 3 miesiacu nagle kapiele polubił. od 3 miesięcy dla odmiany nie przepada za myciem głowy, prysznica dalej nienawidzi, ale kąpiel w dużej wannie jest ok.

może tak jak dziewczyny radzą - basenik z piłkami.
albo spróbuj wykąpać się razem z nim.
albo posadź w suchej wanience w ciągu dnia i zobacz, czy będzie płakał. sprawdzisz, czy to chodzi o wodę.
jak nie będzie płakał, to w porze kąpania wsadź do wanienki i stopniowo napełniaj wodą, taką w temperaturze ciała a potem stopniowo cieplejszą.

więcej pomysłów nie mam :(

Dziękuję, napewno skorzystam z Waszych rad!

A ja proponuje żebys go wsadzila do suchej wanienki i po prostu dotykała mokrą gąbką jeśli bedzie krzyk to po za wanienką jesli bedzie ok to potem zacznij brac w gabke o raz wiecej wody i spróbuj polewac. Potem polewac kubeczkiem itd. Nic na sile powoli:)

moja też miała uraz tyle że po spłukiwaniu główki. na sam widok wanienki się darła, nie kąpałam jej kilka dni i przeszło, natomiast dalej mam problem ze spłukaniem główki...

Kiedyś czytałam taką poradę żeby goluśkie dziecko poobwijać w kilka tetrowych pieluszek i tak wkładać powoli do wanienki a potem stopniowo moczyć i odwijać pieluszki.Nie wiem na ile to jest skuteczne ale autorce porady podobno bardzo pomogło.

O, to może być dobre.
Ja proponuję nic nowego: może spróbuj w suchej wanience, ale innej niż wanienka misce. A może spróbuj wykąpać się z dzieckiem. U nas kąpanie to tatowe zajęcie. Czasami moje chłopaki kąpią się razem i wygląda to tak: najpierw tata sam bierze prysznic, potem napuszcza wodę i razem sobie szaleją w wodzie- teraz już napuszczają dużo wody, ale na początku (właśnie ok 5 m-ca, jak Kubuś zaczynał siedzieć) był w wannie Kubuś, tata i mało wody- mycie było takie mimochodem...
Może to jest sposób. Jedyny minus- przy takim kapaniu musi być druga osoba, która będzie sucha :)