Tak i to nie raz :) Np. rok temu na urodziny dostałam łańcuszek srebrny z takimi jakby kulkami-perełkami, w sumie bardzo ładny, ale kompletnie nie w moim typie i stylu.. Od tamtej pory założyłam go tylko raz, do sukienki tylko pasuje, a że ja nie mam zbyt wiele okazji do noszenia sukienek to cóż... W każdym razie nie powiedziałam, że mi się nie podoba, ucieszyłam się z prezentu podziękowała itd. No nie miałam serca Go dołować skoro się postarał tak sam z siebie ;p ale teraz już przed czasem mówię co bym chciała dostać

moja droga przeczytaj sobie moje ostatnio zadane pytanie jakies tydzien temu... brzmiało podobnie jak twoje...mąż po raz setny na imieniny miałam 6 lutego kupił mi bieliznę firmową , juz nie mam jej gdzie dawac niektore mam jeszcze z ceną . ale nie zostałam dłuzna i wygarnełam mu ze niestety ale taki prezent mnie nie cieszy poniewaz nie jestem jakas pazerna na prezenty, licza sie checi ale niestety sugerowałam mu ze potrzebuje czegos innego , jakis fajny ciuch , torebke czy portfel i dokladnie tak jak twoj małzonek czekał na ostatna chwilę i na szybko pojechał do galerii i jak potem stwierdził na szybko kupił w triumphie bieliznę! faceci juz tacy sa , niestety ale to my jestesmy szyją a oni głową musimy nimi kierowac ! głowa do góry kase i sama kup co chcesz zaraz humor ci sie poprawi :)))mój juz wie ze na przyszłosc wezmie mnie do sklepu i sama wybiore co bede chciała:)

no własnie kaske dostałam od prababci i poszłam na rynek kupilam sobie kurtke ale cos czuje ze na tym sie nie skonczy sąsiadka doradzila mi żeby ponosila kolczyki np przez tydzień i schowała dla córki

o maj gad, jak mi chłop kupił kiedys kolczyki takie perłowe łezki to nie wiedziałam co zrobić, myślę że za jakieś 30 lat je założe do kościoła :D

A bo to raz. Zależy wszystko od tego jak prezent został kupiony - jak na odwal się, to wyrzucam a jak ktoś się starał to zachowuję na pamiątkę zaangażowania i pamięci.

W zeszłego swieta dostałam sukienke bardzo krótką czarną i z obszytym futerkiem na około na ramionach . Tragiczna hehe. Oddałam do charity hehe. Tez mój mi kupił raz srebrne kolczyki.. drogie .. i beznadziejne. . Tylko raz założyłam żeby mu nie było przykro. .

wszystkiego dobrego, ja mam urodziny jutro :) dostaje bardzo czesto nieuane prezenty

moj ma tez tendencje do kupowania ciuchow...i nieraz dostalam cos co mi sie niepodobalo, albo zle lezalo...i nieraz mu mowilam ze wole sama wybrac...wiec nieobraza sie kiedy mowie ze trzeba to wymienic...bo bezsensu i tak potem siedzi to w szafie i glupio...a przewaznie mowie co potrzebuje zeby wiedzial...to nieraz kupi wszystko tylko nie to ;p