czemu nie, teraz mam spirale a ona powoduje ponoć bolesne miesiączki zobacze bo dopiero 2tygodnie ją mam

Ogólnie fajna sprawa ale chyba nie dla mnie. Ja szału bym dostała jakbym miała mieć nieregularne miesiączki :P

no właśnie ja się zastanawiam się nad spirala. powiedz mi bolało jak Ci zakładali i czy czujesz ją tam w środku może i głupie pyt ale ja się tego trochę obawiam;)

Pewnie bym się zdecydowała, jakby mi dali gwarancje 100% skuteczności :) Bo od porodu to zyje w ciągłym stresie heh :/

Tez wlasnie ta sprawa z miesiaczkami mnie odstrasza, chociaz czytajac opinie na necie duzo osob pisze ze przez te 2,5 roku nie mialy miesiaczki.

szczerze? naczytałam się o tym jak to boli, poszłam z duszą na ramieniu trzęsłam się jak siedziałam na fotelu a nie bolało praktycznie wcale, lekki dyskomfort czulam jak taki szczypcami musiał złapać za szyjkę ale to nie był ból. Potem troszke bolało na drugi dzien ale to tak jakbym miała dostać okresu więc wziełam 2nospy i git, w ogóle jej nie czuje, aż sprawdzam czy te sznurki tam są hehe.

mieszkam w Uk tutaj ta pałeczka jest stosowana od kilku lat , znam 3 dziewczyny ktore na to sie zdecydowały , prawda z rozregulowanym cyklem , dwa , dwie bardzo duzo po tym przytyły , 3 byla afera w UK poniewaz niestety nie jest to az tak bardzo skuteczne , sporo kobiet zaszło w ciąze mimo implantu , no ale nic nie daje 100% pewnosci ;)

Mieszkam w UK, miałam ten implant przez 8 miesięcy i wyjęłam go na własne życzenie. Źle się czułam po nim, miałam skoki nastroju i kompletnie rozregulowane miesiączki... 2 tyg wolnego, 10 dni okresu, tydzień wolnego, 5 dni okresu, miesiąc wolnego, 3 tyg okresu i tak dalej, cholernie męczące i martwiłam się ciągle, czy aby wszystko ok. Wyjęłam go równiez dlatego, że postanowiliśmy się jednak postarać o drugie dziecko, 5 miesięcy po wyjęciu się udało - najpierw dochodziłam do siebie, zaszłam w drugim cyklu starań.

Szczerze? Drugi raz go sobie nie założę, zareagowałam gorzej niż na tabletki anty i minipigułkę... :(

Ja bym się nie zdecydowała. Jest to pewnie ogromna dawka hormonów. Zdecydowanie jestem za metodami mechanicznymi lub naturalnymi. Ja akurat mam komputer cyklu