« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewika89
ewika89

2011-07-22 23:16

|

Pozostałe

Noworodek i pies...

Czy są tu mamy które mają psa i dziecko (lub dzieci)? Jeśli są to proszę o napisanie jak zachowywał się pies gdy wasze dzieci były noworodkami i czy były jakieś problemy z tym związane?

Ja mam w domu 3 letniego jacka russell terriera i trochę się obawiam jak to będzie ja wrócę do domu z maleństwem.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

moja roczna wtedy chichuahua obraziła się śmiertelnie za to że przynieśliśmy do domu konkurentkę

nie była agresywna w stosunku do dziecka nigdy, ale 2 tygodnie prawie nic nie jadła, siedziała pod stolem ze zwieszonym łbem, poszłam już nawet do weterynarza pytać co mam robić bo bałam się że zdechnie męczennica z tego żalu no i pewnie z głodu

później jakoś jej przeszło, do 5 m-ca staralam się uważać zeby nie lizała dziecka, nie wchodziła na matę edukacyjną albo zagrzebywała się w kocu małej co uwielbiała robić

od 5 m-ca zaczęłam dawać małej chrupki no i izolacja od psa się zakończyła bo pies siedział cały czas przy dziecku i czekał aż małej upadnie chrupek, albo jeszcze lepiej jak mała poda jej chrupka z rączki, uuuu, wtedy to córcia szalala ze szczęścia jak pies jadł jej z ręki

w kazdym bądź razie nasza 2letnia suczka i roczna coreczka są teraz najlepszymi przyjaciólkami, no chyba że mała próbuje psa dusić i przygniatać próbując zrobić z niej naleśnik, wtedy pies leży, daje zrobić ze sobą wszystko i błaga nas oczami o ratunek

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

a tak na marginesie, na suwaczku widac moje dwie panienki :) zawsze nierozłączne, czasem nawet na spacerze jada razem w spacerówce, Ada jest wtedy mega dumna a pies sztywnieje ze strachu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja3049

Ja mam psiaka zwykłego mieszańca:) nie jest młodym psem ,bo 7 lat.
Gdy przywieźliśmy Gabriela do domu mój Reksio wbiegł do pokoju stanął na łapach przy łóżeczku i zaglądał kto tam leży wyglądało to komicznie jak zaglądał,bo nie mógł zobaczyć przez ochraniacze wokół łóżeczka.

Później, gdy wciągnęłam małego podszedł obwąchał i polizał go po rączce:)czyli zaakceptował nowego członka rodziny:)Dzisiaj bawi się z nim:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

ja mam suczkę maltanczyka...jak mały sie kreci w łózeczku to biegnie jak jestem w kuchni i szczeka....bardzo opiekuncza jest ma 2,5 roku....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annam88

Wiekszosc mam kojarzy mnie jakos panikujaca i kochajaca jednoczenie swoje dziecko i psa:D Dzisiaj Dejzi nie opuszcza na krok Lenki, jak wrocila ze szpitala obwachala i tyle. Leza razem Lenka jak jej sie uda zlapie ja za ucho i ciagnie, nawet nie szczeknie i nie drgnie. Najwazneijsze nie odganiac psa jak chce wachac, dawac mu pampersy, a napewno nic nie zrobi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

Tez się o to martwiłam.. tym bardziej ze mam duzego psa :) Ale jak wrocilam z mala do domu to psina tyllko wachala .. dawalam pampy do powachania, pokazywalam jej mala.. a teraz pies wgl sie nie interesuje mala:) Pamietaj by pies nie poczul się odrzucony (mniej glaskany itd) zeby nie był zazdrosny:)

Ja też sie obawiałam jak to będzie. W dzień powrotu do domku poprosiliśmy teściową aby wyszła z psem na spacer na czas jak my będziemy z dzidzią wchodzić także Kory w domku nie było. Moja Kora jest mieszańcem bardzo podobnym do cocker spaniela. Bardzo ucieszyła się na widok nowego mieszkańca,nawet za bardzo bo wskoczyła na mnie z chęcia oblizania go. Ale szybko nauczyła się,że z nim trzeba powolutku. Tak smiesznie to zabrzmi ale wydaje mi sie,ze bardzi go kocha,chociaz i troszke jest zazdrosna o niego,bo zaczela duzo rzeczy robic na zlosc. Ale ogolnie mysle,ze jak Krystianek bedzie wiekszy to beda kompanami na 102 :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamamaa

Ja jeszcze nie urodziłam, ale obserwując moja Cocker Spanielke zauważyłam, że nie cierpi małych dzieci... ;/ Warczy, nie da się dotknąć.. boje się co będzie jak mała się urodzi.. byłam z Coffee u weterunarza i zapytałam jak ją przygotować na przyjście maleństwa... powiedziała,że jak będe w szpitalu to najlepiej wziąść ubranoko, które dziecko miało na sobie i dać psu do wąchania, a jak będziey w domu to nie wyganiać psa z pokoju, dać powąchać, nawet polizać ( oczywiście nie po buzi), żeby pies mógł zaakceptować nowego członka rodziny...

zobaczymy czy to coś da mam nadzieję,że tak bo nie chce jej wydać... jednak dziecko najważniejsze...

Ja jeszcze nie urodziłam, ale obserwując moja Cocker Spanielke zauważyłam, że nie cierpi małych dzieci... ;/ Warczy, nie da się dotknąć.. boje się co będzie jak mała się urodzi.. byłam z Coffee u weterunarza i zapytałam jak ją przygotować na przyjście maleństwa... powiedziała,że jak będe w szpitalu to najlepiej wziąść ubranoko, które dziecko miało na sobie i dać psu do wąchania, a jak będziey w domu to nie wyganiać psa z pokoju, dać powąchać, nawet polizać ( oczywiście nie po buzi), żeby pies mógł zaakceptować nowego członka rodziny...

zobaczymy czy to coś da mam nadzieję,że tak bo nie chce jej wydać... jednak dziecko najważniejsze...
Moja sunia tez innych dzieci nie lubi,tez warczy, nie da sie dotknac a nasze wprost przeciwnie, nawet jak drze sie w nieboglosy :) A charakter ma wlasnie cocker spanielki, takze nie obawiaj sie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Ja mam psa Border Collie, i nie było żadnych problemów. Wiele zależy od psa. Z większością nie powinno być problemów.

Natomiast Jack Russel Terier jest dosyć upartym i dominującym psem. Jak to bywa z terierami potrafią czasem zajść za skórę, w mniejszym lub większym stopniu. Nie wiem jak Twój piesek był wychowany, ale myślę że dziecku nic nie zrobi, jeśli odpowiednio będziecie go traktować przy nim.