mi się bardziej podobają dziewczynki w różowym, a chłopcy w niebieskim... ale dla mojej córeczki kupiłam niebieski kocyk, bo był ładny:) nie uważam, żeby takie dopasowywanie koloru do płci było złe. wśród dorosłych też są kolory pasujące d kobiet, lub do mężczyzn i jakoś nikomu to nie przeszkadza.

lovebejbe ni też dziewczynki podobają sie w rózowym :) Zrestzą ja bardzo lubie ten kolor:D:D Ale dla swojego bobo (nie znam jescze płci) kupiłam niebiesko-granatowy dresik, biały kocyk, granatowo-białe skarpeteczki. Bez wzglądu czy bedzie to chłopak czy dziewczynka bedzie nosić to co jest bo dziecku to w sumie obojetne byle tylko nie wyglądało dziwnie. Zreszta niebieski pasuje do obu płci a różowy tylko dla dziewczynki :D

A ja i tak uważam że kolor nie pasuje do płci, tylko do określonej jednostki ludzkiej. Gdybym się ubrała w różową kieckę pewnie wyglądałabym zupełnie śmiesznie i głupio bo na ogół noszę rzeczy ciemne i sportowe. A co do dzieci to myślę że każdy kolor pasuje (czy np. chłopiec nie może mieć różowych skarpetek?). Tylko że czasem widzę jak znajomi, świeżo upieczeni rodzice, urządzaja wszystko w jednym kolorze zwłaszcza dla dziewczynek - dziewczynka ma być różowa więc różowe są ciuszki, mebelki, ściany, zabawki, pościel i w ogóle wszystko aż się słabo robi. I myślę że takie coś to już może wpłynąć na świadomość i charakter tego dziecka, że to po prostu krzywda i przesada.

Ahhh tak sie juz tak jakos przyjely te kolorki dziewczynka rozowy a chlopiec niebieski i nic juz na to chyba nie poradzimy. Kazdy robi jak uwaza. :)

Hi a może dlatego że małe dzieci trudno odróżnić czy to dziewczynka czy chłopiec:-) I tak dziewczynka w rozowym to wiadomo a niebieskie to chlopak he.

Hmm, róznie bywa z tymi kolorami... Ja bym chłopcu nie załozyła rózowej bluzki czy spodni:( Dziwne dla mnie by to było. Ale dla córeczek mam niebieskie ubranka:) Mimo, że beda dwie dziewczynki wcale nie jest tak rózowo w ich pokoju (i nie bedzie, a ja lubie ten kolor): sciany zółte, posciel kremowa i zielona, wózek granatowo szary, rzeczywiscie na fotelikach sam jest trochę rózu:)Ale odkupilismy je od innej mamy, więc to dlatego:)

Dobieranie kolorów dla malucha to rzeczywiscie kwestia gustu :)

faktycznie kwestia gustu ale mi sie podobaja dziewczynki w rozowym tak slodko wygladaja, dla synka mam roznwego koloru ciuszki, niebieskie,zielone itp

ja jestem zdania ze dla dzieci wszystkie kolory sa dozwolone, ja dla mojej corci mam nawet spioszki i czapusie z samochodami no... moze ze wzdledu ze tatus to rajdowiec a mamusia to zapalona milosniczka motoryzacj hehe a o skurzanych kurtkach to juz nie wspomne ;)

a co do tego calego przesadu to powinno byc na odwrot Kiedys ogladalam jakis program w telewizji i wziely sie te kolory z chrzescijanstwa tylko z czasem je zamienili a powinno byc dziewczynka w niebieskim tak jak Maryja a chlopczyk w rozu jak Jezus Nawet jak kupowalam kiedys kartke na chrzciny to sie dziwilam ze dla dziewczynek niektore kartki sa niebieski a dla chlopcow rozowe i uslyszalam od sprzedawczyni takze takie zdanie ale z tego wszystkiego nie bede narzucac koloru dziecku wiec kupilam uniwersalna biala kartke ;)

Ja uważam, ze to wszystko jest głupie. Mam dziewczynke i niebieski wózek, ubieram ją w różne ubranka i pięknie wygląda:) To głupi przesąd:)