u mnie był to zbędny wydatek, mała nie chciała w nim siedzieć. Jedynie przez pierwszy miesiąc jak jeszcze mało co czaiła i było jej wszystko jedno :)

tylko, że w foteliku dziecko nie powinno siedzieć zbyt długo, a niektóre leżaczki można ułożyć prawie na płasko, a poza tym dziecko nie jest tak obudowane jak w foteliku i ja na mój gust używanie fotelika samochodowego jako leżaczka bujaczka to jak używanie wózka zamiast łóżeczka, ale jak kto woli.