« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goraleczka
goraleczka

2015-10-28 13:06

|

Pozostałe

Od którego momentu Twoje dziecko...?

zaczęło swoje życie? I jak możesz skomentować przypadek ciąży pozamacicznej? To już nie ciąża? Nie życie?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkw
kkw

ciąża pozamaciczna to dla mnie nie jest życie, bo nie jest w stanie przetrwać. i tak czy siak trzeba ją usunąć

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

nawet kk zgadza sie na usuniecie ciąży pozamacicznej .... z takim podejsciem jak twoje to bym musiała za kazdym razem płakac jak okre dostaje bo moze akurat " "poronłam"?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy

Bez przesady jeszcze trochę i będzie się można kochać tylko w celach prokreacyjnych .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
Roślina dobre ; ) czytałam artykuł 80% ciąż umiera w zarodku czyli to co czasem bierzemy za apuzniony okres może być właśnie poronieniem
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno
Przeszłam ciążę pozamaciczna!!! Ciąża została usunięta bo zagrazala mojemu życiu... Dla mnie to nie było moje dziecko. Usunięty został artefakt.. Który wg om miał 8 tyg wg bety 4 tyg.... Nie sądzę aby którykolwiek mama która przeszła to co ja uważała że utraciła dziecko...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie
Ciaza liczy sie dla mnie jesli serce podejmie prace. Wtedy jest zycie.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ciąża po za maciczna, to też życie, niestety takie które i tak nie przetrwa, a tymsamym może zabić matkę, więc może to zabrzmi dziwnie, ale aborcja podczas ciazy pozamacicznej to zło konieczne

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowata
Ostatnio byłam w ciąży biochemicznej czyli takiej w której zarodek się nie zagniezdzil. Przez kilka dni po terminie spodziewanej miesiączki byłam najszczesliwsza osobą pod sloncem. Niby pod razu ta ciąża była skazana na brak szczęśliwego zakończenia jednak ból i smutek pozostał
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

nowata, po części to są reakcje hormonalne dlaczego odczuwasz szczęście, smutek itd. oczywiście tylko po części ale trzeba  tez myslec racjonalnie jestesmy stworzeniami biologicznymi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

ciaza poza maciczna to dla mnie rowniez zycie, ale tak jak sie czasem zdarza poronic samoistnie tak traktowalabym taka ciaze byloby to dla mnie przykre ale wiem ze nic bym nie mogla zrobic.. Bo musialabym zyc dla mojej rodziny u synka ktorego mam....w wierze chodzi o to zeby tez dbac o swoje zycie a nie np skazywac sie na smierc  dla zasady...co innego aborcja z wlasnego wyboru..

Twój komentarz