Ciuszki w 17 tc i mam ich już sporo i ciągle coś dokupuję ;), natomiast wózek, łóżeczko i resztę większych rzeczy będę kupować jakoś pod koniec ciązy ;). Płeć znam od 14 tc (dziewczynka), ale nie nastawiam się na 100% bo nigdy nie wiadomo czy przypadkiem coś tam jeszcze nie urośnie ;)), więc nie kupuję różowych ubranek tylko takie które będą ewentualnie pasowały dla dziewczynki i chłopczyka. Ponadto jakoś różowe dziewczynki do mnie nie przemawiają i nie uważam ze jak dziewczynka to już musi mieć wszystko różowe ;))

ja mam pytko jedna pare spioszków, wybrany wozek ale kupie go dopiero za miesiąc

Powstrzymywałam się do końca I trymestru, a potem już powolutku co chwila dokładałam coś do wyprawki. Teraz mam już prawie komplet :-)

Ja zaczęłam kupować bardzo szybko tylko dlatego że nie chciałam zostawiać sobie wszystkiego na ostatnią chwilę, bo wiadomo, że nie kupiłabym wszystkiego. Ubranka, hmm... ja bardzo chciałam mieć chłopca w ogóle nie dopuszczałam do siebie myśli, że to może być dziewczynka więc wszystko w kolorach niebieskich, zielonych wybierałam :) Marzenia o synku się spełniły:) a na obecną chwilę został mi do kupienia wózek, kosmetyki i rzeczy dla mnie do szpitala więc nie jest źle:) Przesąd mówi, żeby zacząć kupować po 4 i pół miesiąca ale ja w to nie wierze...dziecko jest zdrowe i wsztysko dobrze się rozwija:)

Ja zaczęłam od dzisiaj kupiłam 4 pary skarpetek 2 dla córci z falbankami i serduszkami i 2 dla syneczka w auta.:))