« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien

2015-07-14 09:37

|

Laktacja i karmienie

Odbijanie po karmieniu

Czy Ty odbijałaś dziecko po karmieniu? Przy Zuzi położna mi kazała, więc odbekiwałam za każdym razem, teraz w szpitalu pielęgniarki mówiły, że nie trzeba.. że wystarczy ułożyć dziecko na boku po karmieniu. To już nie wiem co jest lepsze, bo jak ją podniosę to jej się sporo ulewa razem z beknięciem, a gdy położę na boku to już nic nie wypluwa, ale może mieć przez to problemy z brzuszkiem? gazy np?


100.00%
TAK
0.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
Ja napiszę tak,że starałam się by się odbiło,ale jak się nie odbiło to właśnie kładłam na boczku a po buźką podkładałam pieluszkę
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Mnie uczono w szpitali i później położna też zwracała mi na to uwagę, że dziecko powinno brać się do odbicia, jeżeli po ok 10 min nic nie słychać, to warto odłożyć dziecko, kłądąc je właśnie na boczku. Starałam się szczególnie tego przestrzegać bo Kacper był dzieckiem mocno ulewającym, wymiotującym.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mruuwka
Zawsze odbijalam, bo tak mnie uczono i dlugo to robilam.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamikami85

Pionizowałam do odbicia za każdym razem, jeśli po ok 10 min nic sie nie odbiło ani ulało, kładłam na boczku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Odbijalam, ale Szymonowi akurat rzadko się bekalo,wiec zazwyczaj zmuszona byłam zostawiać go położonego na boku. Przez to (tak mówiła polozna) często bolał go brzuszek na początku. Zaczęłam podawać kropelki do każdego karmienia i przeszło. A odbijalo mu się dalej jakoś raz na 5 karmienia może .
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
U nas byly problemy z odbijaniem nieraz i 30 min g9 nosilam i nic i wnocy tez... po jakims czasie zwatpilam i jak soe nnoecpdbio do 10 minut to kladlam go i po chwili podnos8lam i tak dopoki mu sie nie odbilo...czasem odbijalo sie po godzinie i ulewal wiec staralam sie pilnowac tego ...bo mial kolki dopiero po paru miesiacach trohecodpuscilam... ale nieraz zdarzalo soe ze sie nie odbilo...na boku odkladac najlepiej jakxsoe nie odbije.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26

odbijałam, jeśli długo nie odbił kładłam na boku, ale zauważyłam że jeśli nie odbił (nawet jeśli miało mu sie przy tym ulać) to za chwile albo ulał na leżąco albo nie ulał  ale spał niepsokojnie, zapewne ciążyło mu to na żoładku, płakał więc go podnosiłam wtedy mu sie od razu odbiło i już był spokojny także warto odbić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
siwa891
Odbijalam bo jesli nie odbilam to byl niespokojny . Teraz w nocy chwile trzymam i masuje plecki , czasem odbije czasem nie, jak nie to go odkladam na boki slysze czasem jak sam odbija. Ma 6 miesiecy. W dzien jest ok bo sadzam sobie na kolanach i masuje placki i odtazu odbija. Jak byl maly to i bywalo po 20 min chodzenia . Najlepiej sie odbijalo jak kladlam raczki za moje ramie i pupka lekko dogory.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajka10

mi tez w szpitalu mowily, ze nie trzeba nosic i wystarczy polozyc na boczku. ale moj bardzo czesto odbijał juz zaraz po zjedzeiu wiec praktycznie nie musiałam go nosic. 

Twój komentarz