« Powrót Następne pytanie »

2011-01-27 15:55

|

Niemowlęta

Odciąganie pokarmu

Jak się do tego zabrać? :> Odciągać po karmieniu, przed, pomiędzy? Trzeba na raz, czy można po trochu i dolewać do wcześniej odciągniętego? Skąd mam wiedzieć ile dziecko zje na jeden posiłek?

Potrzebuję na wypadek, gdybym chciała zostawić mamę albo męża z maluchem, więc to kwestia jednego karmienia.

Odpowiedzi

Jakby Jaś jadł co 4 godziny to w ogóle nie musiałabym odciągać :) W tym czasie to można wszędzie zdążyć objechać, cały Kraków wzdłuż i wszerz, ba! na piechotę go można przejść w tym czasie ;)

W systemie 7-7-5-5-3-3 między karmieniami udało mi się z trudem odciągnąć 120 ml. Teraz tylko muszę sprawdzić czy on to będzie chciał jeść :)

Powinnam była odciągnąć wczoraj w nocy. Jaś spał 8 godzin! Żaden laktator nie byłby potrzebny. Mleko samo się lało strumieniami :>

To na drugi raz tak rob... :) Jak Jasio Ci tak dlugo spi to wtedy odciagac (czy wymasowac)... Ja tak tez robilam... bo mloda przesypiala mi odkad skonczyla 2 tyg. po 8-10 godz. w nocy... a piersi eksploadowaly.


@em3... ja mialam problem np. nie z iloscia mleka a z tym, ze mloda na poczatku nie chciala go w ogole ssac. Polozna stala nade mna i zalamywala rece, ze mleka dla czworga dzieci a mloda nie chce pic... Jak odciagnelam raz 150 ml to ona na mnie z buzia, ze ja chyba zartuje, ze u mnie idzie odciagnac duzo wiecej... :O I rzeczywiscie, przy nawale... na bok odciaglam po te 200-300 ml na jeden raz.

Nic mi nigdy sie z tego powodu nie porobilo. Po odciaganiu (jezeli nie przystawialam) to chlodzilam piersi... :)