hmm no moje wody były jak siuśki bez krwi ale one mi odeszły w szpitalu. Nawet jak ci odejdą wody płodowe to wraz z tym przyjdą skurcze a potem parte i jak bedzie ci sie stawiał brzuch to znaczy, że już trzeba zbierać się do szpitala :)

U mnie to było tak : poczułam " pykniecie " w kroczu i zaczęło sie ze mnie lac.
Wody sa :
- albo bezbarwne i bezwonne
- albo zielone ( podobno śmierdzą , nie wiem , bo miałam czyste )
- albo brązowe ( -||- )

Pomylić sie one da , bo Cie z Ciebie wtedy ciurkiem , i nie mozna tego zatrzymać w żaden sposób. :)

U mnie wody odeszły we wtorek a urodziłam w czwartek.
Skurcze nie zawsze sa , nie raz trzeba oxy w kroplowce podać , aby je wywołać.

Mi odeszły wody w szpitalu - jak chlupnęło to nie wiedziałam co się dzieje :D cała byłam zalana dosłownie :D

mokro i ciepło ;) raczej sie nie da pomylic, ja mialam małowodzie, a i tak nie pomylilabym tej ilosci z posiusianiem sie ;p

Nie do konca, mi sie skurcze pojawily dopiero jakies 1,5 h po odejsciu wod plodowych- w drodze do szpitala. Tego sie nie da pomylic z niczym innym, jesli ci odejda na raz, bo jest ich bardzo duzo, po prostu sie z ciebie leje jak z kranu. Powinny byc przezroczyste, jesli sa zielonkawe to natychmiast do szpitala! Podczas kapieli powinnas tez zauwazyc, bo ja mialam takie uczucie w momencie jak one odeszly ze tam cos peklo( pecherz plodowy). Gorzej jak sie beda saczyc,to juz trudniej zdefiniowac.

Nie pomylisz tego na pewno, nawet jak odejdą w kąpieli, to nie wszystkie, bo jest ich dość dużo. Za pierwszym razem miałam wody leciuteńko różowe, prawie całkiem przezroczyste, odeszły w szpitalu bardziej na zasadzie mocnego sączenia niż chlupnięcia. Za drugim razem były zielone, odeszły mi w domu. Nie czułam żadnego pęknięcia ani nietypowego uczucia, po prostu popłynęły po nodze. Nie można ich było żadnym sposobem zatrzymać, po prostu leciały. Nie czułam przy tym żadnego bólu ani skurczy.

"stawiał brzuch " - a jak to wygląda ?

Ja podobnie poczułam takie "pyknięcie" o 5 rano , wstałam z łóżka i poleciało...nawet nie pomyślałam ze się posiusiałam...zrobiło się tak cieplutko i mokro ale wiedziałam że skoro stoje przytomna to raczej nie siusiam sobie od tak bo nie miałam wczesniej z tym problemu. Moje wody były czyste.

hallo hallo .... mi się sączyły wody bardzo powoli i nie wiedziałam że to one .... przeźroczyste... takie plamki mialam na bieliźnie jakby 10 kropelek mi wylać na majtki ,.... jeżeli wiesz ze nie popuscilas moczu a masz mokra bielizne ... tzn ze wody się sączą