To matka decuduje jak wychowa dziecko jak bedzie go ubierala..to samo.. mnie np nie podaobaja sie chlopcy z dlugimi wlosami i zawsze mowilam ze moj syn dopoki ja bede o tym decydowac nie bedzie mial dlugich dopoki sama zostalam matka. Wtedy zdalam sobie sprawe ze nikt nie ma prawa sie wtracac w to jak np ubieramy dzieci.
A to ze ja bym nie ubrala syna w rurki to nie znaczy ze krytykuje mamy ktore w nie ubieraja synow.

to są tylko dzieci, upodobni się do siostry jak założy rózowe i opaske a tak to taki krój jest po prostu wygodny i u nas się świetnie sprawdzają.

Mi to na kalesony wyglada ;) po domu moze być ale na dwor nie założylabym czegos takiego ;) Mój Tomek twierdzi ze mu nie wygodnie w rurkach ( dzinsowych ) ma jedna pare , woli dresy ;)

a to nie są piżamki ?

Nomi tez się takie obciślaki na tyłku z pieluchą nie widza ;) sorki miał byc plusik ;)

To co w malej wiejscowosci jest obciachem w duzym mieście jest normą, w Kraku raczej widok chlopców w rurkach to norma- oczywiscie nie na co dzień na plac zabaw, ale jakies bardziej wyjscioqwe stroje juz tak.
Ja klasycznych rurek dla Alka nie posiadam, ale juz zauwazylam ze wszystkie spodnie takze dresowe sa duzo weższe niz kiedys i podobaja mi sie takie. Materialy teraz tez sa calkiem inne niz kiedys, nie sa sztywne, nawet jeansy sa b. miekkie i elastyczne.
Ale internetowy hejt to jest cos co mnie przeraża :/