« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2012-09-30 12:01

|

edyt. 2012-09-30 12:01

|

Poród i Połóg

Odpowiedz na to pytanie, jeśli rodziłaś ze swoim partnerem

Jak na Ciebie działał Twój partner? chodzi o stan psychiczno-emocjonalny i czy motywował, czy może osłabiał?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Bez niego dala bym rade-bo bym musiala,wkoncu nikt inny za nas nie urodzi,ale ciesze sie ze byl ze mna,bardzo mi pomogl i psychicznie i fizycznie bo dzialal caly czas ze mna.Bylam z niego dumna bo nie byl do konca pewny ze chce''byc'' i chyba troche sie bal czy sprosta zadaniu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mila1988

..był mega pomocny.. nie zapome mu tego do końca życia.. heart

 

Jakoś żadna odp mi nie pasuje.. - był, po rositu był przy mnie (nie zastanawiałam sie nad tym, ze chce mu coś udowodnić). Pomagał mi zmieniać pozycje  na łóżku, wejść do wanny, podawał wode do ust, zakładał skarpetki, otwierał okno.. + meeeega dużo wsparcia psychicznego!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

motywował , dawal poczucie bezpieczeństwa .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Wcale nie myślałam o tym żeby pokazac mu jaka jestem dzielna, byłam bezsilna, a on mnie podtrzymywał i tak jak u poprzedniczki motywował mnie do działania i czułam sie przy nim bezpieczna. Wiem, że bez niego to byłby koszmar.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

na początku jak nic sie nie działo to sobie grał a ja wkurzona myślałam "taaak cholernik jeden miał mnie zabawiać a sobie gra w najlepsze...", ale jak się zaczęło, to dbał o mnie - woda, rozmowa, basen, czułam jego wsparcie i psychiczne i fizyczne :) potem pilnował dziecka - chodził za paniami i patrzył czy dobrze się nim opiekują :) teraz też bym chciała, żeby był przy porodzie, ale zobaczymy jak to wyjdzie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxxpaaulusiaaxxx

Bylam tak skupiona porodem ze nawet nie zwracalam na niego uwagi ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oluuch

kurde zle zaznaczylam miaa byc odpowiedz 1 :)) Bez niego nie dala bym rady:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szalonamatkax

dodawał mi wsparcia sił poczucia bezpieczenstwa nie zawiódł mnie w takim momecie ani ksztyny teraz tez chce z nim rodzic ale nie wiem jak wyjdzie bo mamy bajtla małego ..i  to zalezy..

lepiej rodził i  oddychał niz ja:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Był bardzo pomocny. Miało go nie być ze mną, ale jak pojechałam do szpitala, a on był w pracy w te pędy kazałam mu przyjeżdzać, bo bez niego czułam się bezradna :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mrskatmur

dodawal mi sil i wspieral niesamowicie, rozladowywal napiecie, rozsmieszal, masowal. Cudownosci moje :)

Twój komentarz