« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bernik26
bernik26

2014-06-02 15:32

|

Uwagi i opinie

Odwiedziny u noworodka... opinie

To oczywiste że rodzina odwiedza małego bobasa zaraz po narodzinach, jest ciekawa jak wygląda. U mnie przychodza całymi rodzinami np rodzice z dziećmi i zastanawiam sie czy powinnam wpuszczać takie wycieczki do noworodka, czy nie nałapie sie jakichś bakterii, zarazków, trochę sie tego obawiam. Wy jak robicie? Pozwalacie tylko zaglądnąć i wynocha z pokoju czy pozwalacie wziąśc na ręce babci, prababci czy komuśtam. Wpuszczacie wszystkich czy pilnujecie żeby nie było dużo ludzi w pokoju. Ja mam jeden pokój na krzyż wieć cała akcja sie w nim musi odbywac...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Jest co prawda wiosna i sezon na choroby nie ejst na szczescie w rozkwicie, ale... jestem temu przeciwna. To czas tylko dla najblizszych. Mama po porodzie powinna odpoczac w wolnej chwili, a nie przyjmowac gosci. A maluszek... boi sie zbyt duzego halasu zwlaszcza jak piszesz, ze nie macie warunkow na odwiedziny takiej duzy grupy osob.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

rodzilam w styczniu , wszyscy przychodzili równiez z dziecmi , brali na rece , mlody od tego sie nie pochorowal .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Córkę urodziłam koniec kwietnia i miałam wycieczki już w szpitalu co było dla mnie masakrą biorąc pod uwagę to, że miałam cc i ledwo sie ruszałam. Po wyjściu do domu nie miałam nawet okazji oswoić się z dzieckiem, ale nie potrafiłam zabronić odwiedzin. Było o tyle dobrze, że wchodzili patrzyli na małą i do sruu do drugiego pokoju. Przy drugiej ciąży powiedziałam, że nie chcę wycieczek do szpitala i po powrocie do domu przez dwa tygodnie nie ma odwiedzin ( rodziłam w Sylwestra).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram

Nas już w szpitalu odwiedzały wycieczki. Tam była jedna sala dla odwiedziających (nie można było przyjmować gości w salach gdzie leżymy. Więc ludzi było bardzo dużooo i mały żadnych bakterii nie załapał... Moim zdaniem nie ma co dziecka tak izolować od ludzi, bo bakterie są wszędzie ;p
Chociaż przez pierwszy tydzień to mi było trochę słabo i nie za bardzo miałam siłe na rozmowy z tyloma ludźmi ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122

Dla mnie to była sama radosc gdy rodzina , przyjaciele , znajomi przychodzili do szpitala czy do domu w odwiedziny . Mogłam sie pochwalic moim najpiekniejszym skarbem :) Gdy ktos czul sie na silach to jak najbardziej pozwalalam na noszenie na rekach mego syna . Nie zwracam uwagi na zarazki... Nie mam nic przeciwko teraz jak urodze nawet sama bede zapraszac :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Bez dzieci w wieku przedszkolnym ( ospy itd ) ale całe szczęście nikt mnie nie odwiedził z takim dzieckiem. Reszta jak leci ale pilnowałam mycia rąk i aby dziecka mi nikt po twarzy nie dotykał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dziecina

Do szpitala nikt do mnie nie przychodził a w domu miałam wizytę moich rodziców, rodziców męża,moja siostra z dzieciakami.Babcie brały wnuczkę na ręce.Wizyty trwały bardzo krótko.Ja akurat bakterii się nie obawiałam,mam już córkę starszą więc w takim przypadku ją musiałabym eksmitować z domu.Czułam się bardzo dobrze więc mi wizyty nie przeszkadzały,miałam za to taktownych gości:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
psikusekxxx

Synka urodziłąm w lutym, rodziłam w szpitalu gdzie odwiedziny były tylko w godzinach od 16 do 17 i tylko jedna osoba. To było dobre, bo nikt mi nie zaglądał nie musiałam się krępować. Bardzo dobre rozwiązanie. BYli tylko tatusiowie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Jest co prawda wiosna i sezon na choroby nie ejst na szczescie w rozkwicie, ale... jestem temu przeciwna. To czas tylko dla najblizszych. Mama po porodzie powinna odpoczac w wolnej chwili, a nie przyjmowac gosci. A maluszek... boi sie zbyt duzego halasu zwlaszcza jak piszesz, ze nie macie warunkow na odwiedziny takiej duzy grupy osob.
Mam podobne zdanie w tej kwestii. Ja nie miałam ani czasu ani ochoty na przyjmownie kogokolwiek przez pierwsze tygodnie po porodzie. Frajda wtedy dla odwiedzających, dla mnie zapitol i zmęczenie. Wszyscy grzecznie poczekali aż znajdę na odwiedziny odpowiedni moment... cóż, wyjścia raczej nie mieli...