« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
go86nia
go86nia

2012-08-27 18:59

|

Uwagi i opinie

Ojciec dziecka...

Tak siedząc i czytając niektórych wypowiedzi zastanawiam się czy rzeczywiście w akcie urodzenia wpisanie do rubryki imię i nazwisko ojca "ojciec nieznany" jest słuszną decyzją. Ojciec nie chce mieć z nami nic wspólnego, nie uzna dziecka. A ja po sądach nie mam zamiaru się włóczyć. Tym bardziej, że alimentów od Niego nie chce. Chce po prostu zapomnieć o tym, że był. Czy to takie złe mieć taki wpis w akcie urodzenia? Niby to świadczy o matce, że nie wie kto jest ojcem, ale ja tak nie uważam. A Wy jak uważacie?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodamalinka

Taki sam problem mam kochana
ALE DZIEWCZYNY ! Z 40TYG.PL NIESTETY .. MYŚLĄ ZE KAŻDY MA ŻYCIE MALINOWE /BARDZO DUŻO NIE MIŁYCH KOMENTARZY DOSTAŁAM ..
JAK O TO CO TY ZAPYTAŁAM

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
go86nia

Wiece na początku byłam pewna, że dobrze robię, ale daliście mi do myślenia. :)) Myślałam o sobie nie o dziecku. Chyba mi było wygodnie uciec od Niego od problemów. Ale nie brałam pod uwagę jakie skutki tego poniesie dziecko w przyszłości. Dobrze, że jesteście, że mam kogo zapytać o pewne sprawy:)) Dziękuję.
pomyśl o tym na chłodno,przemyśl wszystkie za i przeciw, dowiedz się jak różne sprawy istotne wyglądają w jednym i drugim przypadku, dowiedz się czym skutkuje każdy z wyborów na przyszłość - mam na myśli żeby to jakąś skonfrontować w urzędach i podejmij decyzję na chłodno - co będzie dobre, najlepsze w Twojej konkretnie sytuacji, dla Twojego dziecka. I pamiętaj do każdej rady też trzeba mieć dystans;)Pozdrawiam, wszystkiego dobrego
Właśnie to zamierzam zrobić. Dowiedzieć się wszystkiego co i jak:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

ja tam wcale nie uważam że to wstyd , wstyd to kraść ...
skoro uważasz że tak bedzie dla was lepiej tzn że dobrze robisz , ty go pewnie znasz najlepiej z nas , dziecku przeciez kiedys mozesz powiedziec kto jest jego biologicznym ojcem i co sie stalo i dlaczego tak postąpiłaś ( oczywiscie w odpowiednim czasie ) .
Do cholery jasnej kobiety zyjemy w XXI wieku a nie w sredniowieczu aby panieńskie dziecko bylo powodem do wstydu ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
go86nia

Ja tu szanuję każdą odpowiedź nawet jak zrobi mi się przykro. Każdy ma przecież własne zdanie. Nie można komuś narzucać własnych poglądów. Za to Was tak lubię moje kochane:* Za Waszą szczerość czasem aż do bólu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena

po pierwsze alimenty nie sa dla Ciebie Tylko dla dziecka (należą się mu) nie wiesz nigdy jak będzie za 5 lat może jednak te alimenty przydadzą sie nie tobie ale twojemu dziecku, po drugie ojciec nieznany co to ca wpis wogóle co pomyśli dziecko jak dorośnie po trzecie najważniejsze jest dobro dziecka jak dorośnie samo podejmie decyzję czy chce znać ojca czy nie wiec nie podejmuj decyzje za niego (możesz kiedyś żałować jak dziecko które samam wychowasz znienawidzi Cię za to- to moje zdanie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szynszylka

A ja powiem tak, nie poszłam z moim byłym do Urzędu uznać małej. Jak na razie jest zarejestrowana tylko na mnie. Nie mam zamiaru teraz tego zmieniać, może kiedyś, z czasem może sytuacja się zmieni.. I to, że jest nie wpisany jako ojciec, to nie znaczy, że ja nie wiem, że On jest ojcem, albo, że On nie jest pewniej i jej nie uznał. Ja nie chciałam z Nim iść do urzędu, bo po co ? Ma być ojcem tylko na papierku ? Niech wydupia i to szybko .. i tak teraz poszedł siedzieć i co bym z tego miała ? Ani jego, ani kasy .. Paszport chciałabym wyrobić i co ? Latanie po Urzędach, załatwianie, bo ojciec potzrebny ;/ Cokolwiek bym chciała zrobić, nie mogłabym , bo tatusiek potzrebny .. i po co mi to ? Ale oczywiście każdy ma inne zdanie na ten temat. Zrobisz jak uważasz.. mam nadzieję, że nie będzie mnie nikt krytykował.. Moje dziecko, moje życie, moja sprawa. Robię jak uważam !

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szynszylka

po pierwsze alimenty nie sa dla Ciebie Tylko dla dziecka (należą się mu) nie wiesz nigdy jak będzie za 5 lat może jednak te alimenty przydadzą sie nie tobie ale twojemu dziecku, po drugie ojciec nieznany co to ca wpis wogóle co pomyśli dziecko jak dorośnie po trzecie najważniejsze jest dobro dziecka jak dorośnie samo podejmie decyzję czy chce znać ojca czy nie wiec nie podejmuj decyzje za niego (możesz kiedyś żałować jak dziecko które samam wychowasz znienawidzi Cię za to- to moje zdanie
znienawidzi ? dlaczego ? Bo sama wychowa najlepiej jak potrafi ? A ojciec nawet jak będzie wpisany, to dziecko będzie miał w dupie i i tak nie będzie się interesował ? I za to, że ojciec jest skury.ysynem to dziecko ma nienawidzić swoją matkę ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szynszylka

Tłumacz sobie to jak chcesz. Dla mnie to i tak wstyd. Raz, że niby go nie znam, a dwa że mam dziecko z takim dupkiem, który się "zrzekł autorstwa".
Poza tym nie wpisując go i dając mu ujść na sucho w całej tej sytuacji to robi się mu tylko na rękę. Niech poniesie konsekwencje swoich czynów, a nie tak o "Nie uznaję, sprawa zamknięta". Ja bym walczyła. A niech płaci sk*rwiel.
Wstyd ? Bo to nie Ty znajdujesz się w takiej sytuacji .. Widzę, że większość osób mająca szczęśliwą rodzinkę nie rozumie samotnych matek . Ciekawa jestem jak Ty byś się zachowała w danej sytuacji ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Moim zdaniem zależy :P Jeżeli Ty nie chcesz go znać, to ok, ale wg mnie dziecko powinno mieć ojca.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monialisia

mam wrażenie, że niektóre z Was nie rozumieją sytuacji zranionych przez mężczyzn, którzy są biologicznymi ojcami dzieci, matek. podchodzicie tak zimno, oschle, jakbyście nie potrafiły postawić się w naszej sytuacji. (nie mówię, że nie potraficie, tylko odnoszę takie wrażenie. powiem Wam, że te z nas, które wpisują ojciec nn nie robią tego, bo mają na to ochotę, ale ponieważ sytuacja tego wymaga. nie podanie ojca nie jest powodem do wstydu. po prostu jest zwolnieniem dziecka, które zostało ojcem, z odpowiedzialności z ważnego powodu. osobiście, chciałabym móc wpisać ojca, ale ja żałuję, że moja mama wpisała mojego. jeśli nie przeżyłyście dzieciństwa bez ojca, chociaż miałyście go w papierach, nie macie pojęcia, jak to boli, nawet małe dziecko. bolało to mnie. było gorzej niż można sobie wyobrazić. moja koleżanka miała ojca nn i normą było, że w przedszkolu/szkole go nie będzie. a ja płakałam, bo mnie pytali o ojca, bo przecież jest w papierach... zamiast krytykować postanowienia matek, postawcie się w ich (naszej) sytuacji. MY ROBIMY DLA DZIECKA TO, CO UWAŻAMY ZA NAJLEPSZE. ojca w każdej chwili można dopisać... i nie róbcie jakiegoś wielkiego 'halo' z "ojca nieznanego"... Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale napisałam to, co myślę. jeśli komuś chce się pojeździć po mnie (za tego posta) to proszę bardzo, ale najpierw niech pozadaje pytania i spróbuje zrozumieć.