« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
arletka1991

2015-07-27 20:17

|

Edukacja i wychowanie

Ojcowie waszych dzieci. Jakie oni mają podejście ??

Również zainspirowaną tą samą moją dalszą rodziną ;)


Jak wasi partnerzy podchodzą do kwestii wychowania waszych dzieci ?

Czy raczej im popuszczają, pozwalają na więcej, ulegają, rozpieszczają, oczywiście w graniach zdrowego rozsądku, po prostu mniej myślą o odległej przyszłości, tym co wypada, a co nie ?

A może raczej są dosyc surowi, stanowczy, nakazują i zakazują, chcą uczyc dyscypliny, chcą by dzieci nawet się bały, tzn. czuły respekt, wiedziały co, gdzie, jak i kiedy powinno się robic i te wartości są dla tych ojców ważne, najważniejsze ?

A może tak pół na pól, ciężko określic :P

Oczywiście we wszystkich modelach mogą to byc ojcowie bawiący się z dziecmi, spędzajacy wspólnie czas wedle możliwości lub też i całkiem na odwrót, mogą byc uśmiechnięci itd., to jedno drugiego nie musi wykluczac ;) a mi chodzi właśnie tylko o takie ogólne podejście od wychowania pociech.

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wredna

Nasz tatusiowy za bardzo pozwala na wszystko dzieciom, on nie potrafi powiedzieć stanowczego "nie". 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycja1909

jest dobry :) Próbuje nakazywać, czasem krzyknie, ale zaraz przytula i się bawi :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

tatus pozwala na wsio i chce byc najlepszym tatusiem..a mamusia siedenerwuje bo nie umie ich poskromic...jak dojdzie jeszcze jeden lobuz to dobiero ciekawie bedzie ;ppp 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Mój "stary" jest zdecydowanie za łagodny. Nawet jak dzieci coś spsocą to zwala na mnie winę, bo oni są jeszcze mali. Czasem karzę dać Lence karę, a jak wchodzę do pokoju to widzę, że ona zamiast siedzieć na krzesłku 3 minuty bawi się klockami

Twój komentarz