moja mamita miała okres do 20tc, można również mieć przez całą ciążę

ja bez zastanowienia jechała bym do szpitala. Tez na początku gdy miałam jakies plamienia badz cos mnie nie pokoiłu a wizyta była za pare dni bądz za dzien to sie nie zastanawiałam i jechałam od razu do szpitala.

Właśnie wróciłam z ip. Odesłali mnie z kwitkiem twierdząc że to za wcześnie i tak nic nie zobaczą, że mam sobie iść na beta hcg dwa razy. Że skoro to się dzieje w terminie okresu to albo wszystko ok albo ciąża biochemiczna i tylko po badaniach hcg można to sprawdzić. Wogóle byli nieuprzejmi.
Naprawdę wróciłam do domu i płaczę jak nienormalna nie mogę przestać. Już tylko ta wizyta o 16 mi została, tylko to okropne czekanie. Dodatkowo mam własną działalność i za godzinę muszę poprowadzić zajęcia. Boże ja tego nie zniosę :(((((( Jak to możliwe że w ciągu jednego dnia życie może zamienić się w taki koszmar?? :((((

Nie załamuj się ja pod koniec kwietnia miałam 7dniowy okres a jak poszłam do gina w maju to już był 6tc...Głowa do góry. i jest to możliwe że jesteś w ciąży jak krwawisz lub plamisz.

Dziękuję za słowa otuchy. Czekam na "wyrok" nie umiem nawet zebrać myśli, do tego brzuch mnie pobolewa..
Staram się wierzyć, że może jednak jakimś cudem.. Ale trudo być optymistką w takiej sytuacji.

musisz poczekac do tej 16 zostalo ci 3,5godz oby dobrze bylo a skrzepy czy cos takiego masz?

Czy ja wiem czy skrzepy, raczej nie, raczej śluz z krwią. Raz czerwony, raz bardziej brązowy. Normalnie jak okres, no może trochę mniej ale z wyglądu nie odbiega :(((

to kochana nie przejmuj sie zobaczysz ze bedzie dobrze i jak wrocisz od lekarza daj znac

Dzięki Paulinka, obyś miała rację, bo ja chyba nie przeżyję złej wiadomości.. Dam znać na pewno. Dziękuję ;*

No i niestety ryczę jak gupia..
No więc tak pani ginekolog zrobiła mi usg i niestety nic tam nie zobaczyła, natomiast powiedziała że faktycznie macica jakby była ciąża itd.. Ale zarodka nie widziała. Mówiła że jest jakaś niewielka szansa że po prostu jeszcze go nie widać, ale z drugiej strony byłby to 5 tydzień około, że może coś się poprzesuwało i dlatego nie widać, ale że szansa na to jest nikła..
Mam zrobić dwa razy betę jutro i później za dwa dni żeby zobaczyć czy hormon spada czy rośnie. Jak rośnie to na usg raz jeszcze, ale niestety może też się okazać że to pozamaciczna..
No i oczywiście rozpłakałam się na maksa w tym gabinecie.
Czuję się jak w jakimś koszmarze :((((