O qr.... Ja jadłam wszystko na co miałam ochotę w tym mnóstwo słodyczy, czułam się świetnie, a moje chłopaki przy porodzie przed terminem ważyły 3550g i 3800g....

Co??? wiem, że malin raczej się unika bo powodują skurcze ale to w 1 tygodniach ale reszta, bez przesady.

Tak jak piszesz - paranoja. Jak lekarz moze mówic, zeby unikac w ciązy owoców - smiechu warte ;)

dajta spokoj :/ nie sluchaj takich glupot! ja na poczatku mialam miesowstrek i praktycznie tylko na pomaranczach wtedy zylam ;)

Ja jem wszystko, no chyba, że po czymś się źle czujesz to unikaj, a jeśli nie to smacznego ;)

Paranoja;-) Ja jadlam wszystko co popadnie, a I teraz mi zostalo mi nie wiele do porodu to jem wszystko. Objadam sie slodyczami, fast foodami ;-) Po porodzie bedzie post ;-)

Faktycznie paranoja. O ile wiadomo, że słodycze są nie zdrowe to banany dla kobiet w ciąży powinny być dozwolone. Przecież mają odgroda witaminy B która jest wskazana w tym okresie. Jabłka? Pomarańcze? To wychodzi na to, że kobietom w ciąży nic nie można. Dla znajomej lekarka powiedział, że kobiety w ciąży nie mogą jeść serków homogenizowanych i jogurtów :) A ja to wszystko jem, bo mam ochotę. Jakbym tego nie jadła to bym z głodu umarła, bo mięsa nie toleruję :))) Najwyżej za przeproszeniem bąka puszczę :)))

Oj tam, lekka przesada z tym "zabronione". Po prostu słodkie rzeczy tuczą i może nam przybyć kilogramów trochę więcej niż trzeba ;p A owoce też są bardzo słodkie. No ale są też zdrowe, więc żeby tak w ogóle ich unikać to tak, to jest paranoja..

A aj w I trym tylko owoce jadłam :) bo mięso i wszystko inne mi śmierdziało.

Tak, ale jeśli sie ma cukrzycę.. to słodycze zakazane, a owoce trzeba ograniczyć. Paranoja w innym przypadku zwlaszcza jeśli chodzi o owoce.