ja nie wiem czy to mentalnosc lekarzy w Niemczech czy co ale moj jak sie dowiedzial ile paliłam wczesniej powiedzial zebym rzucała stopniowo ograniczajac sie do 3 papierosow dziennie,czasem wogole az przestałam palic w polowie ciazy.Tak tak,wiem,to głupie i nieodpowiedzialne bo kazdy papieros ma wplyw na maluszka,ale u mnie kiepsko z silna wola a w ciazy mialam jeszcze wiekszego smaka na fajki;/ no i usprawiedliwiałam sie w duchu ze przeciez lekarz pozwolił...ehh

zabaoo mam to samo z tym,że ja do 16tygodnia już rzuciłam ale cóż, dowiedziałam się o ciaży w 12 a do tego czasu fajczyłam po dwie paczki tak mi smakowały :( potem płakałam kilka tygodni bo się martwiłam ,że zabiłam dziecko , heh ale po połówkowym mi przeszło bo lekarz powiedział,że maluszek rozwija się szybko i prawidlowo. 

slepam z rana bo nie doczytalam i zle zaznaczylam ;-( ... kilka miesiecy temu rzucilam paenie,w pierwszej ciazy rzucilam stopniowo w 3 miesiacu ciazy ... :-)

polecam artykul

i zdecydowanie rzucic :)

http://www.allen-carr.pl/artykuly/90-badz-szczesliwa-mama-rzuc-palenie-juz-dzis