Ty juz jestes w 38tyg i lekarz nie zdjal Ci jeszcze pessaru? Przeciez ciaza donoszona. Jak dla Mnie to powinien Ci go juz zdjac! Nic nie czulam, mi zdjal pessar i tego samego dnia odstawil leki. Szyjka byla ok, a za 3dni mialam juz 2cm rozwarcia, ktore mi sie zrobilo tak, ze nawet nie wiem kiedy, bo nic nie czulam.

a dlaczego Ci go jeszcze nie wyciągnął ? mi wyciągnął go w 36 tygodniu i normalnie chodziłam jeszcze bez 2 tygodnie, nic mi się nie działo ;)
Tyle, że ja miałam mieć cesarkę i dzień przed cesarką miałam 2 cm rozwarcie ;) Z tego co wiem, to pessar te skurcze tak jakby zatrzymuje ? a w tym tygodniu skurcze i poród jest juz nieszkodliwy , więc troche nie rozumiem lekarza

mój lekarz to chciał ściągną go dopiero przy porodzie ale uparłam się i jak bardzo będzie przeszkadzał to mam jechać do szpitala i ściągnie. Też myslałam że hamuje poród ale lekarz mówi ze w najgorszym wypadku podczas porodu pessar sam się zsunie z szyjki i będę mogła go nawet sama wyciągnąć. Tylko mnie dziwi że ja go cały czas czuje i strasznie mi to już ciąży nie tyle ze boli ale jest to taki tępy ból. Niedawno właśnie byłam w szpitalu i się pytałam ordynatora też był skłonny ściągnąć no ale ze był lekarz prowadzący to nic z nim nie zrobili.

Dziwny tez lekarz.... Uprzyj sie, niech Ci go sciaga, przeciez Ty smialo mozesz rodzic! Mi zdjal 2.5tyg przed terminem, bo byla ciaza donoszona i urodzilam w 38tyg 13dni przed terminem. No ja juz bym nie chciala sama sobie sciagac pessaru- zalozyl niech zdejmuje! Teraz tez mam zalozony, ale ja go nie czuje, a skurcze mam pomimo brania lekow.

taki trochę roztrzepany ten lekarz ale ufam mu fakt jest taki ze jednak uratował moją ciążę. właśnie myślę że w następnym tygodniu pojadę żeby mi go zdjęli. A i tak Lekarz przy wizycie we wtorek powiedział że pewnie za tydzień się zobaczymy :)