Myślę że to nie jest ulewanie,tylko wymioty,a przyczyn może być wiele,od zatrucia,po jakąś wirusówkę,obserwuj Malutką jak sytuacja będzie się rozwijała,może to tylko jednorazowe,jakby zaczęły się gwałtowne wymioty to jedź na pogotowie,ale myślę że nie będzie tak źle

to na pewno nie ulewanie, tylko wymioty, może Lala złapała jakiegoś wirusa, albo coś jej zaszkodziło, a innych objawów nie ma?

Nie ma nic innego : (

to obserwuj ją,podawaj picie żeby się nie odwodniła

Pamietam jak moja Emi kiedys jak byla malenka zwrocila mi doslownie wszystko. Meza wtedy nie bylo (delegacja), ja sama w domu, pierwsze dziecko i nie wiedzialam co mam robic ze strachu :( wymylam mala i znowu jej dalam jesc, bo chcialam zeby cokolwiek na noc zjadla, a ona znowu wszystko zwrocila :( tak ze wymylam ja znowu i polozylam spac nie karmiac i tak spala do rana :)
Jednak, gdyby dzialo sie cos gorszego, jechalabym na pogotowie

Mam nadzieje, ze pomoglam :)

Róznie moze byc moze byc nawet na zeby. Tomek dzis tez kilka razy zwrocil to co zjadl. A widze ze ida zeby. Rozne moga byc objawy.

na zeby raczej nie, bo ma już 8, i tylko marudna jest .

Prośba o pomoc a minusy lecą... Prośba o radę a minusy też lecą , ku***a niektóre mają tu nieźle w beretach narąbane....

najważniejsze by piła, obserwuj czy nie dochodzą inne objawy np biegunka, mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy i nie będziesz musiała jechać do lekarza