Moje przechodziły to jak syn miał roczek ,córka 3 lata a załapaliśmy na basenie

Do mnie na szczęście nieprzyszła jeszcze ale ostatnio co raz częściej widzę wpisy mamuś na rożnych forach

Właśnie dziewczyny już są po chorobie. Magda przyniosła z przedszkola

Agatka. Jak Dorotka miała 1.5 rok to synek ówczesnych sąsiadów 1.5 roczny miał i wlasnie jego mama. Dorotka jakimś cudem nie złapała. To jest ten wirus co jest straszna wysypka, liszaje na rękach i wysoką gorączką? Miejmy nadzieję, że jednak twoja córcia nie przyniesie do domu... Zdrówka dla was kochana moja :*

Na razie cisza nikt nie choruje

My już mamy za sobą. Przeżyła To w miarę dobrze.

Kolezanki dwoch synow mialo wiecej nie slyszalam poki co.

Najlepsze jest to że my dorośli też możemy się zarazić.

No syn miał i za chwilę maz również . Mąż gorzej przechodzil

U nas właśnie w przedszkolu to jest. Juz druga dziewczynka. Teraz czekam az synek polegnie :-(