« Powrót Następne pytanie »
Gość

2009-10-26 22:39

|

Moda i Uroda

Paznokcie żelowe a pielęgnacja maluszka

Czy może są tu mamy, które mają paznokcie żelowe? Jak to się sprawdza przy pielęgnacji noworodka?

Od zawsze mam problem z paznokciami, strasznie mi się łamią, a najgorsze że zaczynają mi się łamać w połowie paznokcia, potem mi się to haczy, zrywam, krew się leje, boli, no dno.
Od roku zaczęłam nosić żele, takie, które wyglądają naturalnie. I dla mnie to było rozwiązanie problemu.

No, ale jak zaszłam w ciążę to je usunęłam, bo myślałam, że będą mi sprawiać problem przy pielęgnacji maluszka. Tylko że teraz szlag mnie trafia, bo znów mi się rwą w połowie :/

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edzia25

eMka jak te żelowe są krótkie to nie ma problemu chyba.Lepiej zebys miała krótkie żelowe niż jakieś którymi mogłabyś zadrapać dzidzi:)Bynajmiej ja mam takie zdanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelaaaa

Ja uwazam, ze jesli sa w miare krotkie to ok, dlugich nie polecam bo mozna dzidzi krzywde nimi zrobic :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilusia

Paznokcie nie będą Ci w niczym przeszkadzać jeśli będą krótkie.Tylko nie wiem czy przed porodem nie będziesz musiała ich zdjąć...Ja robię i miałam paznokcie żelowe,ale na ostatniej wizycie lekarka kazała zdjąć bo podobno przy porodzie mogą przeszkadzać przy podłączeniu do jakiejś tam aparatury...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia122

Ja mam zelowe paznokcie i wcale nie takie krotkie , bo gdy tipsa nakladam to w ogole ich nie skracam poprstu takie lubie ;) I mi w niczym nie przeszkadzaja gdy przy moim malym robie , czas przyzwyczajenia . I jeszcze nigdy go nie zadrapalam a malucha mam 4 miesiace i od dnia kiedy wyszlam ze szpiatala nalozylam tipsy . Chcecie zobaczyc jakie mam teraz dlugie wejdzcie na moj profli dodam zdjecie na bloga .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysia

ja cale lata nosilam zelowe pazurki, moje sa bardzo mocne ale jezdze konno i przy koniach czasem ciezko utrzymac pazury w pieknie... heh

uwazam ze nie przeszkadzaja, a dlon zawsze ladnie wyglada...

przez ciaze nie robilam zelu bo paznokcie odrastaja ze co tydzien musze pilowac wiec skoda mi casu i pieniazkow, ale juz niedlugo zaczne nakladc ponownie.

wiec jak chcesz to smialo :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21

Moim zdaniem prędzej zrobisz krzywde dziecku swoimi paznokciami niz żelowymi bo żelowe nie są takie ostre a wręcz tępe i nie idzie nimi tak podrapać jak swoimi, a reszta to kwestia wprawy. Jak przed różne czynności nie sprawiały Ci problemu to teraz przy dziecku tez nie powinny, zwłaszcza jak lubisz krótkie paznokcie.

Ja swoje tipsy ściągłam jakiś czas temu i mam zamiar założyc po porodzie gdy tylko znajdę troszkę czasu, napewno humorek mi się poprawi;-) 

Asiunia śliczne paznokcie!  

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1977niestety

ja też noszę żelki od kilku lat i nie zamierzam z nich zrezygnować (zwłaszcza że mam je za darmo - bo sama je robię ;-)). Nie wyobrażam już sobie funkcjonowania bez takich pazurków. Tyle że ja zawsze noszę krótkie i bez tipsa, tylko na własnym pazurku. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelcake23

Oj biedna. Wspólłczuję ci  tej przypadłości. powinnaś iść do lekarza z tymi paznokciami, a przynajmniej kupić sobie zestawy wytamin na słabe paznokscie, przede wszystkim witamina A i E , ale to oczywiście po ciąży, bo w ciąży nie można przyjmować wit A!! Ja miałąm wcześniej problem z paznokciami i pomogły mi właśnie tabletki. Ale brałam je przez dfługi czas. Pozdrawiam!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goyam

żelowe paznokietki nosiłam przez 2 lata i też lubiłam takie krótsze. Nosiłam do momentu zajścia w ciąże potem też szkoda mi było kaski. Zresztą ginek odrazu powiedział że do porodu mają być pazury naturalne i niepomalowane gdyż podobno jak coś tam się zaczęłoby dziać to widać po pazurkach...a i u nóg też musiałam zmyć ;)))

dzięki, dziewczyny :)

mi też teraz trochę szkoda na to kasy, ale nie wytrzymam z tymi moimi. nie pomyślałam w sumie, ze faktycznie tym co mam teraz więcej krzywdy zrobię, niż żelami. nawet mój facet narzeka, że jak mam żele to porządnie po plecach nie mogę go podrapać, za to teraz narzeka, że go ciacham tymi swoimi zyletkami ;)

 

ja też mam żele na własnym paznokciu, już się przyzwyczaiłam i nie czuję się jak inwalidka, jak było na początku ;) poza tym też mam babeczkę, która fajnie i porządnie robi.

 

a paznokcie to po mamusi takie mam :[ nawet mi mama kupiła takie witaminy, właśnie A + E. i w ciażę zaszłam, to odstawiłam.

 

też słyszałam, ze do porodu muszę mieć swoje paznokcie, ale myślę sobie, że co za różnica zerknąć lekarzowi na stopy, czy mi sinieją, jak będę odpływać. w butach przecież rodzić nie będę ;)