Uczę mojego Kubusia picia z niekapka.
Ale niestety jest brak jakichkolwiek postepó.Nie chce z niego pić za chiny ludowe.Wydaje mi sie,że leci mu za szybko.A pozatym gryzie ten ustnik i tyle.Więc kończy się na tym,ze musze mu przelać wszystko do butelki.
U Was też tak to wyglądało??Załapały Wasze bąble po czasie o co chodzi czy dałyscie sobie z tym spokój??Poradcie coś!!!