Tydzien przed czwartym miesiącem zaczelam wprowadzać. W pierwszy dzień to była marchewka trzy łyżeczki na drugi dzień kilka łyżeczek więcej i tak przez tydzien. Po tygodniu np kolejny smak wprowadziłam..

Ja mimo iz chciała m rozszerzyć w 4 miesiącu to i tak sje przyciągnęło do 5 jakoś bo nic nke chciał ani warzyw ani owoców no nic więc zaczęłam od tych małych jogurcikow o smaku naturalnym i to mu zasmakowalo nigdy nie jadł samej marchewki czy jabłka bo nke chciał wiec od razu zaczela od zupek wieloskladnikowych i deserów ktory miały więcej niz jeden owoc np z jogurtem czy twarogiem jakoś bardziej mu smakowały zawsze wszystko wychodzi w praniu poczytaj na internecie ale do wszystkiego trzeba podejść z dystansem może czyjeś dziecko jadło marchewkę w 4 miesiącu ale moj by tego nie tknal a chrupkami kukurydzianymi zainteresował sie dopiero 2 miesiące temu ale znam przypadki ze dziecko w wieku 7 miesięcy jadło paluszki wiec widzisz rozbieżność jest wielka :)

Zaczełam po skończonym 4 miesiącu. Najpierw podałam kleik, później warzywka,owoce wszystko po parę łyżeczek stopniowo zwiększając ilość. W 6 miesiącu wprowadzałam glutem a później żółtko. Starałam się trzymać schematów żywieniowych. Flipsy podałam jakoś koło 7 miesiąca