« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83
daria83

2012-11-14 14:01

|

Pozostałe

Pierwsze święta u rodziców czy teściów??? Jak to pogodzić???

Mam problem dotyczący zbliżających się świąt. To będą pierwsze święta naszego maleństwa. Zarówno rodziców, jak i teściów mam daleko od siebie. Problem dopiero się pojawi, bo każdy będzie chciał żebyśmy byli u nich na wigilii (o noclegu nie wspomnę). Jedni od drugich mieszkają zaledwie 15km i nie ma problemu z przemieszczaniem się. Niestety będąc u jednych, opuścimy wigilię u drugich , bo nie wyobrażam sobie jeździć z niemowlakiem wieczorami gdy pora do snu się będzie zbliżać. Dodam, że ja nocować wolę u swoich rodziców, tam sama lepiej się czuję a i synek tam nie płacze.
Jak Wy rozwiązujecie ten problem co roku, albo go dopiero rozwiążecie???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emi2989

Normalnie to ja zawsze robię wigilie i są i moi rodzice i teściowie+babcie i wujek czyli 10 osób. zawsze chciałam,żeby czas spędzony z obydwoma stronami był równy by nie było zgrzytów. W tym roku ze względu na mój stan teściowa powiedziała,że zrobi wspólną wigilię. Każdy dostanie listę co ma przygotować i będzie sprawiedliwie. Jeśli nie macie za dużych rodzin i rodziny się lubią to może któraś ze stron rodzice/teściowie by się podjęła organizacji wspólnej wigilii.
bardzo fajny pomysl, ale jak sie ma brata i siostre ktorzy tez mieliby ochote spedzic czas z tesciami to nie pomiescilibysmy sie w jednym domu :) zazwyczaj u nas jest tak ze na Wigilie jestesmy z mezem i teraz po raz piewszy z synkiem u mamy i taty moja siostra z coreczkami i facetem, no i brat , a na drugi dzien idziemy do swoich tesciow, :) cieszcze sie ze w tym roku moj maz ma wolne w wigilie :):):) moja rodzina lubi sie z rodzina mojego meza ale mojej siostrze byloby przykro, bo jej tescie w PL sa i pewnie skomentowalaby to nieprzyjemnie... dlatego jest dobrze jak jest :):):)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agg
agg

My w tym roku jeszcze spędzamy wigilie osobno... choc i tak w pierwszy dzien On bedzie u mnie, a w drugi ja u Niego. Natomiast pozniej, planujemy tak, ze pierwszy rok np wigilia u mojej rodziny, a w następny u NIego, po to są jeszcze dwa dni świąt, żeby reszte "obleciec" :) Mysle, ze to najlepsze rozwiazanie, bo łazenie po "pół" wigilii, tu i tu jak moja siotra... moim zdaniem nie ma sensu i to jeszcze z malenkim dzieckiem (jej córka urodziła się 5 grudnia 2011, wiec dziecko mialo zaldwie 3 tyg... :/ )

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Ja na szczęście mam blisko rodziców i teściów. Odkąd jestem żoną jeździmy na 3 Wigilie. Moja córcia się przestawiła i teraz chodzi spać ok. 22 także w czasie się wyrobimy:) Ja np. bym wolała u swoich rodziców nocować i tak bym męża nastawiła na to.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Ja bym na Twoim miejscu,gdybym miała taki problem,rozwiązałabym Go tak,że zaprosiłabym teściów i swoich rodziców do naszego domu i po problemie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria83

Ja bym na Twoim miejscu,gdybym miała taki problem,rozwiązałabym Go tak,że zaprosiłabym teściów i swoich rodziców do naszego domu i po problemie.
teście mają jeszcze syna 24-letniego kawalera , a moi rodzice dziadka w domu i drugą córkę. niestety nie mam warunków żeby zaprosić tyle ludzi. nawet w odwiedziny z nocowaniem nie bardzo się zgadzam bo nie mam gdzie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia5147

moze ustalcie ze w tym roku wigilje spedzicie u Twoich rodzicowa a w pierwsze swieto pojedziecie to tesciow a za rok odwrotnie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Jeden dzień spędzamy u moich rodziców, a drugi u rodziców męża. Jeśli chodzi o wigilię, to raz u jednych raz u drugich. Na szczęście mieszkamy blisko i nie musimy nocować u teściów:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

mam podobnie my obchodzimy dwie wigilie w tamtym roku bylismy na noc u tesciow wiec w tym roku zostajemy u moich rodzicow a do tesciow jedziemy wczesniej wyjdziemy ok 19 i pojedziemy do moich rodzicow kazdy sie do nas musi dostosowac :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

my idziemy najpirw do tesciow, bo robia wigilie juz o 16-17, a potem do moich (moze na noc), bo moi zaczynaja okolo 20. Takze mozemy to pogodzic i przynajmniej u tesciow dlugo nie trzeba siedziec hah :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiedzmaefka

Witam, miałam ten sam problem rok temu- pierwsza wigilia po slubie (oboje chciali byśmy byli- mieszkają od siebie 10km- my w połowie drogi do każdego) udało nam się obskoczyć dwie wigilie- jedna na 16 druga na 18.30. W tym roku plan byl taki, że jedziemy do moich a za rok do meza rodziców, ale wyszła ciąża i się oboje upieraja, że tu i tu i za rok bedzie to samo bo bedzie pierwsza wigilia z bobolinkiem. Nie wiem jak to zniosę- w tym roku jakos dam radę bo to bedzie 8m-c i naprawdę te 10km autem mnie nie wykończy, ale za rok z dzieckiem- to wyprawa w kosmos bedzie... i ogólnie mam pomysł by zorgaznizowac wigilię jedną wielką wspólna, ale nie wiem czy da radę- zobaczymy za rok! Tobie jednak zyczę powodzenia!