« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269
anikaa269

2012-12-30 23:02

|

edyt. 2012-12-30 23:14

|

Pozostałe

Pies wpadl pod samochod:(

przepraszam,ze tu, dla niektorych to pewnie zasmiecanie strony,ale jest mi tak smutno ze musze to gdzies napisac. Dzis nasz kochany psiak wpadl pod samochod, jest w 'psim' szpitalu teraz, jutro beda mu robic badania. Napewno ma zlamana noge albo biodro. Normalnie straszny widok, wrzask i pisk jego mam non stop w glowie. To jest duzy pies, owczarek niemiecki, ale taka dzidzia jeszcze z niego, strasznie przywiazany do nas jest, boi sie obcych ludzi itd, az mi serce pekalo jak musielismy go zosatwic tam na noc, mam nadzieje ze sie jutro nie okaze ze ma jakies wewnetrzne krwotoki albo cos, biedna psina:(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martaa1989m

Bidulek :((( mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze. Ja nie wyobrażam sobie, żeby mojemu coś się stało, niby to tylko pies...a kocham tego zwierzaka nad życie.

;) cenie sobie takich ludzi jak Ty. Mi zdechl rok temu kot, mialam go 17 lat, uspilismy go bo bardzo cierpial przez nowotwór... nie wyobrazalam sobie zostawic go w lecznicy, wiec kupilam dosc drogie pudelko i pojechalam 350 km do rodzinnego domu mojej babci (ma domek z ogrodkiem a ja mieszkam w bloku w duzym miescie) by pochowac go godnie.. abym miala swiadomosc, ze zakopalismo go w spokojnym ogrodku, a nie, ze zostal w lecznicy wrzucony z odchodami do jednego worka. Nie jeden puknalby sie w głowe..ale naprawde to zrobilam. I to przed swietami, wydalismy sporo na benzyne, ale nie bylo mi szkoda :)
Wiesz że to nielegalne i są za to grube kary grzywne?
Ja trzy lata temu musiałam uśpić mojego psiaka, bo też właśnie cierpiał strasznie- nowotwór kości..został skremowany..też musiałam zapłacić za to i też nie było mi szkoda kasy, tylko żal straszny i smutek że nie ma już mojego przyjaciela..
Mimo tego że od dwóch lat mam już następnego psiaka, tamtego żaden inny mi nie zastąpi..choć kocham bardzo tego obecnego również :)

Psinka śliczna, napewno się z tego wyliże! Trzymamy kciuki, będzie ok!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

jak bym widziala brata suczke
dzis ogladalam film o husky az sie pobeczalam!!
trzymam kciuki za zdrowie psa!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
myczek

Jezu ;( to musiało być straszne , współczuję Ci , ale zobaczysz on da radę bo pewnie silny jest a gdyby było jakieś zagrożenie to wczoraj by Ci o tym powiedzieli ;) nie smuć się już !! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

współczuję i 3mam kciuki za psiaka! ja też kocham psy, mam swojego i nie wyobrażam sobie chwili, w której miałby odejść na zawsze :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anikaa269

dziekuje wszystkim za wsparcie... pies bedzie mial dzis operacje na noge bo ma jakies skomplikowanie zlamanie. Na szczescie nic wiecej mu sie nie stalo,ale musi lezec potem 6 tygodni, akurat ost 6 tyg mojej ciazy, nie wiem jak ja go upilnuje zeby lezal tyle czasu, masakra. Moj w pracy wiec to ja bede sie nim opiekowac wiekszosc czasu...ale moze lepiej,ze teraz a nie jak sie malenstwo urodzi...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual

;) cenie sobie takich ludzi jak Ty. Mi zdechl rok temu kot, mialam go 17 lat, uspilismy go bo bardzo cierpial przez nowotwór... nie wyobrazalam sobie zostawic go w lecznicy, wiec kupilam dosc drogie pudelko i pojechalam 350 km do rodzinnego domu mojej babci (ma domek z ogrodkiem a ja mieszkam w bloku w duzym miescie) by pochowac go godnie.. abym miala swiadomosc, ze zakopalismo go w spokojnym ogrodku, a nie, ze zostal w lecznicy wrzucony z odchodami do jednego worka. Nie jeden puknalby sie w głowe..ale naprawde to zrobilam. I to przed swietami, wydalismy sporo na benzyne, ale nie bylo mi szkoda :)
Wiesz że to nielegalne i są za to grube kary grzywne?
Ja trzy lata temu musiałam uśpić mojego psiaka, bo też właśnie cierpiał strasznie- nowotwór kości..został skremowany..też musiałam zapłacić za to i też nie było mi szkoda kasy, tylko żal straszny i smutek że nie ma już mojego przyjaciela..
Mimo tego że od dwóch lat mam już następnego psiaka, tamtego żaden inny mi nie zastąpi..choć kocham bardzo tego obecnego również :)
niby wiem ze to nielegalne, nienawidze polski za to tfu tfu, jakies glupoty wymyslaja. A kremacja to straszna kasa plus u mnie w poblizu zadnego krematorium (zeby mi oddali prochy) nie bylo.... fajne sa cmentarze dla zwierzakow ale tez nie bylo w okolicy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

To oby jak najszybciej wrócił do domku

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

To jest bardzpo wazne... Bardzo mnie cieszy,ze mozna tu znalezc kobiety, ktore mimo ciazy,dziecka nie klepia tu bez sensu "musze sie pozbyc psa bo dziecko" tylko pokazuja jak waznym stworzeniem dla czlowieka moze byc pies (przykro mi, ze w takich okolicznosciach). Trzymam kciuki za psinke :)