w pierwszej może ze 2 razy mi się zdążyło, w ostatniej częściej, szczególnie na początku jak przez większość dnia bylo mi niedobrze...

może ze 3/4 razy się napiłam.

Pomaga mi na nudności i niestrawność.

Codziennie puszke.

Nie pilam bo mi nie przepadam za gazowznymi napojami w ciazy pilam bardzo duzo wody grzewkami kupowlam ogolnie od slodyczy mnie odrzucalo nawet napojow

w pierwszej ciązy to praktycznie non stop piłam do czasu asz mnie zgaga nie zaczeła męczyć i pszeżyciłam się na soki teraz jestem w drugiej ciąży to raz na tydzien wypije sobie ale szklanke nie więcej bo zgaga strasznie meczy 

Jak mialam meega ochote, to puszke kupowalam, tak max dwie w tygodniu

W pierwszej ciąży piłam na początku małe ilości a gdzieś od ok 30 tyg to piłam litrami bo pomagała na zgagę a ja na widok wody i soków miałam odruch wymiotny:) teraz też piję zarówno colę jak i inne gazowane. 

W pierwszej ciąży piłam na początku małe ilości a gdzieś od ok 30 tyg to piłam litrami bo pomagała na zgagę a ja na widok wody i soków miałam odruch wymiotny:) teraz też piję zarówno colę jak i inne gazowane. 

W pierwszej ciąży piłam na początku małe ilości a gdzieś od ok 30 tyg to piłam litrami bo pomagała na zgagę a ja na widok wody i soków miałam odruch wymiotny:) teraz też piję zarówno colę jak i inne gazowane.