piwo bezalkoholowe i tak ma w sobie alkohol.. 

akurat nie lech free ale inne, bardzo pyszne bylo i zabilam swoja zachcianke:)

zgadzam się z marjah, nie ma piwa bezalkoholowego !

dokladnie antinua, tutaj lekarz ginekolog powiedzial zebym nie jadla surowych jablek bo fermentuja, no ale bez przesadyzmow

heh ja to sobie nawet małego alkoholowca strzele czasem..już nie mówie o ulubionym tekście do mojego "daj łyka bro.. "  Jest teraz nowość Lech shandy czy jakoś tak-ma 2.5 %... mniam mniam :) 

Nie ma czegoś takiego jak piwo bezalkoholowe.

lech free ma 0,5% 

mi gine jabłek jeśc nie zabronił a kefiru nie piję. I niech się nawet fermentują, od jabłek dzieci chore się nie rodzą od alkoholu i owszem i jestem stanowczo przeciwna jakiejkolwiek ilości spozywania w czasie ciąży. Jeśli ktoś chce pić prosze bardzo , ja nie bronię , każdy ma swój rozum i sam podejmuje decyzje :) 

" marjah - kefir też, a jabłka w żołądku fermentują " >>>antinua mieszasz pojecia alkoholu ;P

Piwo bezalkoholowe ma w sobie alkohol, dlatego alkoholicy, ktorzy nie pija nie moga go pic. Ale dziewczyny! Nie dacie rady te 9 miesiecy bez piwa wytrzymac?! Nosicie w sobie malenstwo, ktoremu piwo czy inny alkohol szkodzi, wiec pomyslcie o nim i nie pijcie, nawet bezalkoholowego piwa.

dziewczyny nie popadajmy w skrajności-lampka wina raz na tydzień nie jest niczym złym-jeżeli tylko nie jest to cytrynówka lub jabłko-mięta za 3.5,- :) Rozmawiałam z swoim lekarzem na temat alko właśnie-powiedział że 40% mam nie tykać ale piwa czasami mogę się napić...