Obu moich synow tak ma...starszy prawie 4 lata gdzies od jakiegos roku. Az sie drze czasem. Mlodszy 15 mcy to samo. U niego zdarza sie to tak raz na miesiac ze wierci sie zaczyna bardzo plakac. Przytulam sie i idzie spac.. nigdy mnie to jakos nie martwilo bo zawsze myslalam.ze moze im sie cos sni albo zlego przypomina no nie wiem. Ale po Twoim pytaniu to juz calkiem uwazam ze to nic zlego :-)

Mojej siostry córka ma 21 miesięcy i od jakiegoś czasu tak ma.
Raz na jakiś czas ma taki atak płaczu przez sen , nie da się wybudzic i nagle zasypia spokojnie i śpi do rana
Zaczęła sporo mówić , idą jej piątki i przechodzi powoli bunt dwulatka. Nie wiem może i skok taki w tym wieku

Z córką tak miałam, ogólnie nie wierzę w takie rzeczy ale teściowie kazali przelać jej wosk nad głową. Wyszedł mężczyzna z workiem. A że było to w okresie świątecznym to pewnie wystarczyła się Mikołaja w tv albo gdzieś na wystawie. Pomogło a to najważniejsze.

Tak, ale tylko w okolicy 2 lat. Lęk separacyjny?

Pamiętam że moja córcia też tak miała. Teraz czasem też tak miewa. Wydaje mi się że nie raz jej się coś śni, albo właśnie tak jak dziewczyny piszą, przy skoku rozwojowym też może być.

Poczytaj sobie o lekach nocnych u dzieci. Nie koszmarach. Mój syn ma 3,5 roku i co jakiś czas mu się takie leki zdarzają. Dzisiaj właśnie też miał. Nie należy wybudzać dziecka, powinno się samo uspokoić. Młodszy ma 1,5 roku i jak na razie mu się nic takiego nie przytrafiło.

Od dwuch lat prawie się to ciągnie. Ostatnio jest lepiej bo od kilku miesięcy się już nie rzuca tylko płacze

Tak, crócia po bardzo emocjonującym dniu. Ma tak nadal.