Normalne :) Dzieci zazwyczaj nie lubia sie ubierac:)

U Nas też tak było do czasu, aż nie zaczęliśmy robić z tego zabawy :D Przy ubieraniu Tosi śpiewamy, gwizdanie ją ostatnio strasznie śmieszy :D. Ogólnie robimy wszystko by odwrócić jej uwagę od wieczornego, pokąpielowego ubierania :D

u nas jest to samo, w spioszki, body,kombinezon,czapke, zawsze jest placz. poprostu staram sie szybko ja ubrac i jak ja podniose to od razu cisza

Mój się drze jakbym mu krzywdę robiła rano tylko nie mam z tym problemu, na wszelki wypadek poinformowałam sąsiadów dlaczego Mały tak płacze o 15 i 20. Starszy jak był mały uwielbiał się ubierać.
Też do Ciebie macham :)

to ja robie tak jak wkładam body na głowe to mówie gdzie jest główka o jest główka potem jedna rączka druga rączkai dzięki tej zabawie Lenka sie cieszy zamiast płakac radze spróbować naprawde pomaga:)

Hej kochana;)
Ja mam to samo co ty:)i chyba tak juz jest ze dzieci po prostu nie lubia sie ubierac i tyle:)co my mozemy na to poradzic:)Na moja czasami działa jak jej tatus przyjdzie i ja zagaduje albo robi smieszne minki a ona sie zaczyna smiac i zapomina ze ja ubieram to wtedy pomaga:)Pozdrawiam;**

No to mnie troszkę uspokoiłyście... już myślałam, ze robię coś nie tak. U nas działa jeszcze jak do akcji wkroczy tata, weźmie na ręce w pozycji "latającej pszczoły", włączy pralkę i pokaże świecący i migający wyświetlacz... wtedy jest spokój, ale ciężko go ubrać w takiej pozycji.

Mój syn płacze tylko gdy ubieram go na dwór. Ale znalazłam na to sposób - biorę go na kolana i ubieram na siedząco.
Rano i wieczorem podczas przebierania ma skrzywioną minę ale mówię do niego z uśmiechem, zagaduję i obywa się bez marudzenia.

mój protestował tylko na samym początku.wiadomo noworodek jest taki hm zwinięty.a żeby ubrac to trzeba rączke wyprostować,nóżke itd.też do niego duużo,dużo mówiłam,robiłam głupie miny,dźwięki itd i jakoś to szło.

U mnie tak samo.. Juz nie wiem co mam robic poniewaz czasem on tak placze,ze boje sie co sasiedzi pomysla.. A pzreciez ja go tylko ubieram..:)