ja mialam te plastry 3 miesiace, i caly czas mialam plamienia. jak nie bralas nigdy hormonow to jednak chyba lepsze sa tabletki. jeszcze sa zastrzyki ale ja to bym sie igly bala;p a spirali to ja sie boje jak cholera. a moze wkladka? moja znajoma ma i poleca. wklada sie ja chyba na 5 lat z tego co wiem. z tym ze pozniej moga byc problemy z zajsciem w ciazeo tabletkach i zastrzykach tez zle opinie czytalam i slyszalam heh.. a narazie drugiej dzidzi nie chce.. jesli w ogole... a ta wkladka to pewnie spirala mirena :P

Ja je używałam bardzo długo. Wiecznie miałam problem z pamiętaniem o tabletkach więc zdecydowałam się na plastry i generalnie byłam zadowolona.Żadnych skutków ubocznych. Natomiast moja szwagierka plamiła i bolał ją brzuch. także myślę, że po prostu musisz spróbować bo to jest widocznie bardzo indywidualna sprawa.

Stosowałam 4 lata bez przerwy. Przytyłam 2 rozmiary;/ Kiepsko czułam się przez pierwszy miesiąc (ból brzucha jak na okres i ból piersi). Przez ostatni rok stosowania miałam migrenowe bóle głowy (po odstawieniu przeszło). Kleiłam na tyłku (ze względu na występy taneczne) przesuwał się i kleił do ubrania. Świeży plaster odklejał się pod wpływem wody. Już na pewno do nich nie wrócę:)

Nie jest to praktyczne rozwiązanie. Ja nie miałam skutków ubocznych, ale:
- naokoło plastra przez to, że się przesuwał ,czarne (klei ocierał się cały czas o spodnie)
- moja ginekolog od razu powiedziała, że nie jest to rozwiązanie na lato - czyli moczenie może spowodować odklejenie się plastra, np. w jeziorach długie kąpiele czy na basenie.
Generalnie ciągle się martwiłam, czy się nie odkleił przypadkiem. Ale niestety, coś za coś. Tabletki łykasz i wpływają na wątrobę, tu tego unikasz. Ja miałam tragiczne próby wątrobowe od tabletek (limit do 50, ja miałam 90). Dlatego Pani Doktor zaleciła mi zmianę antykoncepcji - wybrałam plastry. Wyniki spadły diametralnie, do około 20.