« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
calia
calia

2011-06-23 10:31

|

Zakupy

Podgrzewacz do butelek i sterylizator.

Czy sa to rzeczy praktyczne, ulatwiaja zycie czy raczej zbedny zakup?
Przy moim synu dawalam sobie rade bez tych rzeczy bo nie bylo mnie na nie stac a teraz zastanawiam sie czy warto kupic.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

przed porodem kupiłam i sterylizator i podgrzewacz.

podgrzewacz użyłam 1-2 razy.i to do podgrzania małego sloiczka z obiadkiem.

sterylizatora nie wyciągnełam nawet z opakowania.

po paru mies.wszystko odsprzedałam.



jak dla mnie,rzeczy zbędne.
ale pewnie niektórym mamusia bardzo ułatwiały życie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Przy synu tego nie potrzebowałam i przy córce też nie.Jak dla mnie zbędne rzeczy i tyle.Termos mi zastąpił podgrzewacz czy mikrofalówka a sterylizator-wrzątek wody i po kłopocie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katita

sterylizatora nie mialam,poprostu wyparzalam wszystko w garnuszku i tez krotko...teraz tylko wyparzam/wygotowuje nowe smoczki i butelki
podgrzewacz mam ale juz nie uzywam jak dostalam dwa rachunki za energie kosmiczne,zaczelam korzystac z mikrofalowki-lepiej,szybciej i wygodniej a i tak mam ja w domu,tylko bardzo uwazam na temp i dokladnie mieszam i sprawdzam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

To zalezy, ja nie wyobrazam sobie zycia bez tych gadzetow, a wlasciwie nie wyobrazalam, bo sterylizatora juz nie uzywam, ale bez pdogrzewacza nadal nigdzie sie nie ruszam :) Ale ja od poczatku karmilam mm, wiec dla mnie to byly wazne urzadzenia zdecydowanie ulatwiajace zycie. Podgrzewacz jak wiadomo, w kazdej chwili moge miec podgrzane jedzonko do wlasciwej temp i nie musze balaganic kuchni, wyjmujac oddzielny garnek, wode itp.. Kilka razy musialam podgrzac cos u kogos na normalnej kuchence, zwykle okazywalo sie za gorace, potem znowu trzeba bylo studzic.. ale to pewnie kwetia wprawy.. Sterylizator, spelnial poza oczywista, genialna funkcje miejsca, w ktorym moglam trzymac wszelkie butelki, smoczki, lyzeczki itp. Ale jak mowie, to bylo dla mnie wazne glownie na pcozatku, jak maly jadl glownie mleko, butelek potrzebowalam duzo, ciagle je mylam i sterylizowalam i nie walaly mi sie po mieszkaniu. Ale teraz jak mleko je tylko rano i wieczorem, wystarcza mi tylko jedna butelka, a sterylizator wyciagam tylko raz w miesiacu jak kupie nowe smoczki, butelki itp.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84

Dla mnie to troche jak gondola czy bujaczek- potrzebne na krotko, ale jednak niezbedne :)

Dokladnie tak jak pisza dziewczyny.Tez uzywalam termosu, jak maluszek byl maly i jadl w nocy.Teraz nawet i on stoi w szafce.Dla mnie te dwie rzeczy sa zbedne.Lepiej zainwestowac w "nianie".

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410

sterylizatora nie kupowalam, podgrzewacz tak i przydał mi sie. moze mleka nie podgrzewalam w nim zbyt często bo mialam zawsze wode w termosie ,ale deserki,obiadki, soczki ( jezeli byly w lodowce ) do tej pory podgrzewam i jeszcze bede przez jakis czas .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine

sterylizator mikrofalowy używam już dla 3 dziecka i jestem bardzo zadowolona nie wyobrażam sobie bez niego wyparzania butelek co do podgrzewacz jest wygodny bo mam go w pokoju, ale w garnuszku równie dobrze podgrzewa się mleko.

zalezy jak zamierzasz karmic piersia czy mm , jeżeli mm to są to bardzo przydatne rzeczy , sterylizatora juz dawno nie uzywam ale podgrzewacza ciagle tak , stoi praktycznie cały czas włączony .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka

Zależy , jezeli masz mikrofalowkę to nie potrzebujesz podgrzewacza , no i jeżeli karmisz piersia to też ci się raczej nie przyda . Ja mam obie te rzeczy i nie wyobrażam sobie bez nich życia , sterylizowałam tylko prze 3 miesiące w mikrofalowce , a podgrzewacz mam ciągle włączony , stoi przy moim łóżku :)