Pomieszana.. :P

zauważyłam ostatno, że ojcowie sie klonują ;)

zauważylam to samo, nawet ja sama jestem podobna do ojca... zauwazylam tez ze drugie dziecko czesciej jest podobne do matki ale pierwsze klonik taty, chcialam zobaczyc jak wygladaja statystyki na 40stce:)

Jak się urodziła cały tatuś,  teraz też, ale już zmienia się jej buźka i jak patrzę na moje zdjęcia z dzieciństwa, to już trochę do mnie się podobna robi ;D

synek ma po mnie nosek, ustka i wogole z twarzy podobny do mnie, ewentualnie zakola i czoło ma po tacie ;p

wogole w rodzine meza sie wdala jak patrze to wiedze w niej zarwono podobienstwo do meza jak i do tesciowej:)...ale ponoc dziewczynki tak wlasnie sie upodabniaja...

Ja jestem też czysty tatuś.. ! :D

A mój synek w sumie też może być klonem tatusia- nie obrażę się wcale ;p

Tak jak napisałaś podusiu:) Starsza to kopia tatusia,młodsza to cała mamusia.

Ja również jestem podobna do swojego fadera 

U mnie syn to cała ja, a córcia, nawet nie do męża, a raczej do...jego mamy......

:S

Syn do taty,córka do mnie.