http://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,dziecko-z-nadwaga--czy-dziecko-moze-sie-odchudzac-,artykul,1722146.html

tyją najszybciej bo reszta już jest otyła i nie tyje już tak bardzo :P i pewnie zwolnienia z w-f też robią swoje ....

A ja myślę, że jeszcze śmieciowe jedzenie. Rzadko ktorą rodzinę stać na wysokiej jakości żywność.

E tam Kati, co to jest "wysokiej jakości żywność" to jest żywność jak najmniej przetworzona, więc wcale nie musi byc droga, chyba tylko poza mięsem bo tutaj faktycznie lepsze jest drogie. Jak się nie ma na drogi ser to się kupuje np. twaróg, jak się nie ma na ryby to się kupuje wędzona makrelę, śledzie itdp. Ale mięsa powinno sie jeść mało, więc jeśli by sie tego trzymac to też by się mniej pieniędzy wydało. Niestety winny jest brak kultury jedzenia( dobrze to u nas znaczy dużo i najlepiej żeby bylo tłuste), brak czasu(mniej sie gotuje w domu) i wygodnictwo( gotowe zupki, sosy, budyń "słodka chwila" itp.)

Do tego nakładanie dziecku prawie takie same porcję jak dorosłym, i mówienie 'jedz, jak nie zjesz wszystkiego to nie odejdziesz od stołu', do tego często dziadkowie dzieci futruja wszelkiego rodzaju słodkościami

Prawda pewnie gdzie po środku jest - mało przetworzone jedzenie jest droższe. Ryby - droższe od mięsa. A i kuchnia polska do najzdrowszych nie należy. Poza tym zalały nas Macpasza itp. Poza tym słodycze - kiedyś tyle się ich nie jadało.

To prawda - ja nalegam tylko na zjedzenie warzyw z talerza i w odróżnieniu ode mnie,dzieci sa szczupłe. A dziadek... zaczyna wizyte od cukierków:-(

Tak , śmieciowe i wysokoprzetworzone jedzenie to raz , ale dwa , że teraz dużo dzieci siedzi w domu przed komputerem a nie bawi się na podwórku , za moich czasów to się gnało po szkole szybko zjeść obiada potem grac w palanta czy inne gry , dużo się biegało po podwórku , teraz dzieci za leniwe , albo rodzice boją się aby wyszły na podwórko bo obaiają się "wszechobecnych" pedofili czy porywaczy .... więc dzieci siedza przed TV czy komputerem .... i jescze zwolnienia z W-F :( sama powiedz Kati ilu uczniów ma teraz zwolnienia lekarskie z W-F ?

Masz rację - epoka gier podwórkowych minęła. Nie wiem ile, ale zdecydowanie więcej niż kiedyś. I słabsze te dzieci. Faktycznie częściej chore. Myslę jednak, ze te zwolnienia są często na wyrost zamiast dostosować ćwiczenia do stanu zdrowia konkretnego dziecka.

W klasie mojego syna połowa dzieci ma zwolnienia :( `